Twoja ocena

Abuzei i Tair

„Winszuj,ojcze -rzekł Tair – w dobrym jestem stanie: Jutrom szwagier sułtana i na polowanie Z nim wyjeżdżam „. Rzekł ojciec: „Wszystko to odmienne: Łaska pańska, gust kobiet, pogody jesienne”. Jakoż zgadł, piękny projekt wcale się nie nadał: Sułtan siostrę odmówił, cały dzień deszcz padał.


Ignacy Krasicki

Człowiek i suknia

Brał się pewien do pręta chcąc wytrzepać suknię; Ta, widząc się w złym razie, żwawie go ofuknie: „A ,takaż to jest pamięć na usługi — rzecze — Bijesz tę, co cię zdobi, niewdzięczny człowiecze!” Rzekł człowiek: „Ja nie biję, lecz otrząsam z prochu. Zakurzyłaś się wczoraj, dziś trzepię po trochu, Wybacz, z przykrych sposobów, kto … Przeczytaj wiersz


Ignacy Krasicki

Alegoria

Wszędzie się znajdzie rozum, byle tylko szukać, A nawet i jegomość, kiedy zacznie fukać, I jejmość, gdy rozprawia, I nasz ksiądz, gdy przymawia, Mają go pod ostatkiem i pięknie, i wiele.


Ignacy Krasicki

Brytan w obroży

Niech się nikt z powierzchownej ozdoby nie sroży. Brytan z srebrno-złocistej pysznił się obroży. Zazdrościli koledzy w wieczór; patrzą rano, Aż brytana za srebrną obroż uwiązano. „Pyszńże się teraz, bracie!” — do brytana rzekli; Gryzł łańcuch nadaremnie, a oni uciekli.


Ignacy Krasicki

Lew i zwierzęta

Lwe, ażeby dał dowód, jak wielce łaskawy, Przypuszczał konfidentów do swojej zabawy. Polowali z nim razem, a na znak miłośći On jadł mięso, kompanom ustępował kośći. Gdy się więc dobroć taka rozgłosiła wszędy, Chcąc im jawnie pokazać większe jeszcze względy, Ażeby się na łasce jego nie zawiedli, Pozwolił, by jednego spośród siebie zjedli. Po pierwszym … Przeczytaj wiersz


Ignacy Krasicki

Jagnię i wilcy

Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie. Dwóch wilków jedno w lesie nadybali jagnię; Już go mieli rozerwać, rzekło: „Jakim prawem?” „Smacznyś, słaby i w lesie!” – Zjedli niezabawem.


Ignacy Krasicki

Świat zepsuty

Wolno szaleć młodzieży, wolno starym zwodzić, Wolno sie na czas żenić, wolno i rozwodzić, Godzi się kraść ojczyznę, łatwą i powolną; A mnie sarkać na takie bezprawia nie wolno? Niech się miota złość na cię i chytrość bezczelna – Ty mów prawdę, mów śmiało, satyro rzetelna.


Ignacy Krasicki

Lwie pokorny

Źle zmyślać, źle i prawdę mówić w pańskim dworze. Lwe, chcąc wszystkich przeświadczyć o swojej pokorze, Kazał się jawnie ganić. Rzekł lis:”Jesteś winny, Boś zbyt dobry, zbyt łaskaw, zbyt dobroczynny”. Owca widząc, że kontent, gdy liszka ganiła, Rzekła:”Okrutnyś, żarłok, tyran…” Już nie żyła.


Ignacy Krasicki

Jastrząb i sokół

Niech zważa, z kim ma sprawę, kto chce być junakiem. Jastrząb, że się z niejednym dobrze spotkał ptakiem, Chciał sokoły wojować; śmiał się sokół lotny. Na koniec z zuchwałości takowej markotny Porwał go, a gdy ostre szpony wskroś przebodły, Rzekł: „Daruję cię życiem, boś dla mnie zbyt podły”. Szpecą sławę zwycięstwa mdłe nieprzyjacioły; Jastrzębie na … Przeczytaj wiersz


Ignacy Krasicki

Wino i woda

Przymawiało jednego czasu wino wodzie: „Ja panom, a ty chłopom jesteś ku wygodzie”. Nie piło by cię państwo – rzecze woda skromnie – Gdy nie chłop dał na cię, co chodzi pić do mnie”.


Ignacy Krasicki

Lwica i maciora

Źle to, gdy się podli szczycą. Zeszła się raz świnia z lwicą, Więc w dyskursa. W tych przewlekła, Z żalem świnia lwicy rzekła: Żal mi ciebie, luboś godna, Luboś zacna, żeś nie płodna. Patzr na moje zgraję świnków: Co tu córek, co tu synków! A wszystko jednym pomiotem”. Rzekła lwica: „Wiem ja o tem. Ródź … Przeczytaj wiersz


Ignacy Krasicki

Dziecię i ojciec

Bił ojciec rózgą dziecię, że się nie uczyło; Gdy odszedł, dziecię rózgę ze złości spaliło. Wkrótce znowu Jaś krnąbrny na plagi zarobił, Ojciec rózgi nie znalazł – i kijem go obił.


Ignacy Krasicki

Pasterz i owce

Owca na wilka Płakała dni kilka: Młode jagnię Zagryzł w bagnie. I pasterz, co go hodował, Żałował; Zgoła płakali oboje Jak swoje. Widząc to koza rzekła do drugiej: „Patrz, co to człowiek czyni usługi! Zasila w życiu, żałuje w zgubie; Jakże go lubię!” „Siebie on lubi – rzekła jej druga – Chytra to czułość, chytra … Przeczytaj wiersz


Ignacy Krasicki

Wół minister

Kiedy wół był ministrem i rządził rozsądnie, Szły, prawda, rzeczy z wolna, ale szły porządnie. Jednostajność na koniec monarchę znudziła; Dał miejcs wołu małpie lew, bo go bawiła. Dwór był kontent, kontenci poddani – z początku; Ustała wkrótce radość – nie było porządku. Pan się śmiał, śmiał minister, płakał lud ubogi. Kiedy więc coraz większe … Przeczytaj wiersz


Ignacy Krasicki

Pijaństwo

„Skąd idziesz?” „Ledwo chodzę”.”Słabyś?” „I jak jeszcze. Wszak wiesz, że się ja nigdy zbytecznie nie pieszczę, Ale mi zbyt dokusza ból głowy okrutny”. „Pewnieś wczoraj był wesół, dlategoś dziś smutny. Przejdzie ból, powiedzże mi proszę, jak to było? Po smacznym, mówią, kąsku i wodę pić miło” „Oj, niemiło, mój bracie!Bogdaj z tym przysłowiem Przepadł, co … Przeczytaj wiersz


Ignacy Krasicki

Wstęp do bajek

Był młody, który życie wstrzemięźliwie pędził; Był stary, który nigdy nie łajał, nie zrzędził; Był bogacz,który zbiorom potrzebnym udzielał; Był autor, co się z cudzej sławy rozweselał; Był celnik, który nie kradł; szewc który nie pijał; Żołnierz, co się nie chwalił, łotr co nie rozbijał; Był minister rzetelny, o sobie nie myślał; Był na koniec … Przeczytaj wiersz


Ignacy Krasicki

Groch przy drodze

Oszukany gospodarz turbował się srodze: Zjedli mu przechodzący groch zeszły przy drodze. Chcąc wetować i pewnym cieszyć się profitem, Drugiego roku wszystek groch posiał za żytem. Przyszło zbierać, gdy mniemał mieć korzyść obfitą, Znalazł i groch zjedzony i stłoczone żyto. Niech się miary trzymają i starzy, i młodzi: I ostrożność zbyteczna częstokroć zaszkodzi.


Ignacy Krasicki

Filozof

Zaufany filozof w zdaniach przedsięwziętych Nie wierzył w Pana Boga, śmiał się z wszystkich świętych. Przyszła słabość, aż mędrzec, co firmament mierzył, Nie tylko w Pana Boga – i w upiry wierzył.


Ignacy Krasicki

Skąpy

Chciał się skąpy obwiesić, że talera stracił. Żeby jednak za powróz dwóch groszy nie spłacił, Ukradł go po kryjomu. Postrzegli sąsiedzi. Kiedy więc, osądzony na śmierć, w jamie siedzi, Rzekł, gdy jedni żałują, a drudzy go cieszą: „To szczęście, że mnie przecież bez kosztu powieszą”.


Ignacy Krasicki