Fantazja
Z ufnym, wzniosłym, czystym duchem, Witałem was, szranki życia! Pienia wieszcze, od powicia Po nad mojem brzmiały uchem; Wzmogło czarowno ich tchnienie, Wrzącego serca płomienie, Słodycz ich mnie wykarmiła; W ich światach, myśl ma błądziła Po nocy milczeniu głuchem. – Chciwy wydrzeć się z ukrycia, Z ufnym, wzniosłym, czystym duchem, Witam was, szranki życia!