Czekamy na wiosnę

Ludwik Wiszniewski

Jak­że zima ta ma­ru­dzi
odejść nie ma chę­ci!
Jaś wy­pę­dzi ją z po­dwór­ka
tyl­ko weź­mie prę­cik.
– Zmy­kaj zimo, zmy­kaj żwa­wo,
mamy cie­bie do­syć!
Pa­mię­ta­my jak to nie­raz
szczy­pa­łaś nas w nosy.
Te­raz wszy­scy już cze­ka­my
na miłą wio­sen­kę.
Przy­odzie­je świat do­ko­ła
w zie­lo­ną su­kien­kę!

Twoja ocena
Ludwik Wiszniewski

Wiersze popularnych poetów

Anakreontyk

Nie szczędź mi rajskich rozkoszy! Różanych ustek nie żałuj! Zanim się dzika myśl spłoszy, Niebieska! ty swoim wzrokiem Zalej mnie blasków potokiem, Bez końca pieść mnie i całuj! Odpędzę widziadła wstrętne, Ze śmiercią hardo się zmierzę, Gdy w pocałunki namiętne Roztopię duchową dzielność, W rozkoszy…

Z Dziennika

Bijemy się jeszcze o tę miłość: kto zachowa oryginał a kto weźmie kopię. Buty powiesiły się na sznurówkach Słownik pisowni poprawnego milczenia stanął nam w krtani kiedy rozdzielaliśmy posłowie do naszych byłych słów. Zdejmowaliśmy ręce ze swoich ramion aby się nimi podzielić. Raz ich było…

bajka dla lunatyczki

śniło się dzisiaj: nożyczki i kradzież zapinki do płaszcza. a wszycy w białych togach, wszyscy na palcach. białe pokoje, takie niewytłumaczalne poczucie ważności. daty, przed którą najlepiej spożyć wszystko co w dłoniach ukrytych w kieszeni. drzwi skrzypią, chyba cię nie widzą. chodźmy, ale jak najdelikatniej….