Betlejem

Tadeusz Gajcy

Nad smu­ga­mi ka­ra­wan
cho­dzi­ła ja­sna no­wi­na –
po­wi­ła Smut­na Pan­na
Żałob­ne­go Syna.
Śpie­wa­li Mu, śpie­wa­li ocho­czo,
pa­stu­sze me­lo­die ska­ka­ły jak desz­cze,
gra­ły kró­lew­skie ko­ro­ny
i pal­mo­we gra­ło po­wie­trze.
Śpie­wa­li Mu, śpie­wa­li
che­ru­bi­ny zwłasz­cza w dłu­gich pió­rach
krą­głą zie­mię chy­li­li nad Ma­łym
i rącz­ka­mi ją we śnie otu­lał.
Ale nie­dłu­go po­tem
za­czę­ło w gó­rze stra­szyć
i za sta­jen­ką po­ru­sza­li grze­chot­ką
z ar­mat bu­czą­cych i ma­szyn.
I za­pa­li­li da­le­ko
kil­ka kra­jów czer­wo­ną łuną,
że trze­po­tał po­wie­ką
i spo­glą­dał na Pół­noc.

Twoja ocena
Tadeusz Gajcy

Wiersze popularnych poetów

Czaty

Z ogrodowej altany wojewoda zdyszany Bieży w zamek z wściekłością i trwogą. Odchyliwszy zasłony, spojrzał w łoże swej żony Pójrzał, zadrżał, nie znalazł nikogo. Wzrok opuścił ku ziemi i rękami…

Bez imienia

Oto jest chwila bez imienia: drzwi się wydęły i zgasły. Nie odróżnisz postaci w cieniach, w huku jak w ogniu jasnym. Wtedy krzyk krótki zza ściany; wtedy w podłogę —…

Abdykacja

Sukienkę miała w paseczki Perkalikową, We włosach polne kwiateczki, Twarzyczkę zawsze różową; Nie było piękniejszej dzieweczki Daję wam słowo. Była doprawdy królewną Cudownych krajów I miała orkiestrę śpiewną W królestwie…