Erotyk

Sydir Twerdochlib

Nie rań mnie, Pani, oczu swych spoj­rze­niem.
Niech twą bie­sia­dą mąż twój się ugo­ści.
Znam roz­wią­za­nie spoj­rzeń za­wi­ło­ści…
Prze­to swych oczu z tobą nie za­mie­nię.

Jest mi­łość? Nie wiem. Lecz jest po niej smu­tek.
Gdy z tej za­klę­tej bez wyj­ścia do­li­ny
Znaj­dzie się wyj­ście… w tra­gicz­ne szcze­li­ny:
Do domu męża i w dom pro­sty­tu­tek.

Twoja ocena
Sydir Twerdochlib

Wiersze popularnych poetów

Jesień

Zabieramy się do opisu jesieni. Pedantycznie. Liść po liściu. Kolor po kolorze. Męka mgły na krzyżu. Mży twój głos do mnie. Plącze się wokół nas temat. Pożółkły szelest melodii. Zakochani od rudego poranka gotujemy makaron. I znowu wrze ta sama chwila kiedy przyłapywaliśmy zimną jesień…

Tu pracuję

Tu pracuję. Na wschodzie Europy. W otoczeniu psów. Małych i niezgrabnych. Ludzi smutnych albo pijanych. Albo tragicznych jak u Augusta Strindberga. Na biurku konserwa wiersza. Rękawiczka. Listy. W oknie atrament. Na środku pokoju fotel z grobu Tutenchamona. Oddycha jeszcze papier ale ciężko. Z nitrogliceryną. Mój czas. Moje ciało. Moje…

Noc

Basi Madonno moja, grzechu pełna, w sen jak w zwierciadło pęknięte wprawiona. Duszna noc, kamień gwiazd na ramionach i ta trwoga, jak ty – nieśmiertelna. Madonno moja w grzechu poczęta, to nie są winy, którym łez brak. Noc jak zwierzę zatulone w strach, noc, która…