Góra Mitrydata

Bogusław Adamowicz

Lasy, góry, jeziora palą się, świat pali,
Ostatniemu z żyjących spłonął dach nad głową.
– O Agni, o prawieczne Fatum, o Jehowo,
Uciszcie szał zagłady, wy, coście stwarzali!…

Całe niebo w chaosie pała, grzmi i dymi,
A ziemia blużdże lawą, niby wrzód olbrzymi,
Niby rana, ziejące wzdęte łono świata

Drga i pęka…I oto, rzekłbyś, krwią bluznęło
Aż w gwiazdy!…
Ty gotowy posąg-arcydzieło
Z piekielnych wnętrz wyrzucił Wulkan Mitrydata!

Twoja ocena
Bogusław Adamowicz

Wiersze popularnych poetów

ZANIM OTWORZYSZ

Och, wcale nie chcemy wiele, chcemy tylko spotkać te same osoby w tych samych miejscach. Te same miejsca w tych samych miejscach. Tych samych taksówkarzy. I festiwali latem, kiedy są…

Marechiare (Pożegnanie o świcie)

To już świt, nasza noc już kończy się, nasza noc nam już ucieka jak piosenka. To już świt wstaje w sinobladej mgle ranny chłód mnie pieści tak jak Twoja ręka….

second hand

Duchy chusteczek do nosa ze wszystkich kieszeni podróżnych. Także księżniczka, która niestety się nie zachowała. Jej gumowa głowa jest w niebie razem z wibratorem i uszczelką.