Menuet

Stanisław Grochowiak

Podaj mi rączkę, trumienko. Konik

Wędzidło gryzie, chrapami świszcze.

Już stangret wciska czaszkę na piszczel,

Dziurawą trąbkę bierze do dłoni.

A więc ruszymy na jednym kole,

Pod poszarpanym w nic baldachimem,

Ale wesoło! Mam mandolinę,

Z której wygnamy oślepłe mole.

He, he, trumienko, gdzieś jest cmentarzyk,

Gdzie przykucniemy z wielką ochotą,

Żeby przykryci spierzchłą kapotą

Bardzo intymnie sobie pogwarzyć.

Mysz nas nawiedzi, przyfrunie sowa,

Szakal przyczłapie z obwisłą szczęką,

Kornik zacyka do drzwi tak cienko,

Jakby żałował czegoś, trumienko,

Jakby żałował…

Twoja ocena
Stanisław Grochowiak

Wiersze popularnych poetów

bajka o zamianie stołu

Ksiądz stoi na jednej nodze. Sadzamy go na drzwiach od stodoły. Wyobraziłaś to sobie? Tym gorzej, głosy wyrównują ciśnienie. Trzeba było tyle nie pić, to zawsze spowalnia reakcję. Na kontreakcję?…

Niebo złote ci otworzę

Nie­bo zło­te ci otwo­rzę, w któ­rym ci­szy bia­ła nić jak ogrom­ny dźwię­ków orzech, któ­ry pęk­nie, aby żyć zie­lo­ny­mi li­stecz­ka­mi, śpie­wem je­zior, zmierz­chu gra­niem, aż uka­że ją­dro mlecz­ne pta­si świt. Zie­mię…

Cisza (Akwarela letnia)

Nie ma gdzie uciec, by słyszeć własne myśli wszędzie zgiełk dotrze – uparcie się wwierci. Uciekłem z miasta i tu za mną przyszli brydżyści ziejący szlemami – groźniejsi od śmierci….