Cisza (Akwarela letnia)

Władysław Szlengel

Nie ma gdzie uciec, by słyszeć własne myśli
wszędzie zgiełk dotrze – uparcie się wwierci.
Uciekłem z miasta i tu za mną przyszli
brydżyści ziejący szlemami – groźniejsi od śmierci.

Co noc chrapliwy gramofon słowikom urąga –
co wieczór nienawiść w parku nieci –
od świtu śpiew fałszywy po łąkach się błąka
a pod nogami dzieci… tysiące…milion dzieci…

Bo dzieci mają swoje najważniejsze sprawy
które zmierzch dopiero w klatki domów wygna.
Księżyc w okna puka… natrętny… ciekawy
jaśminowa za oknem czai się maligna –

Las upity mocnym księżycowym światłem
kołysze się bredzi – swawolny pijany –
wzywa śród nocy ptactwo – psy i dziatwę
i płoszy zalęknione szepty zakochanych…

A ja tu wśrodku w rozgwarze w rozjęku –
w wołaniu – płaczu – śpiewie – trącany rozmową
zaczepiany kwileniem – dysonansem dźwięków
daremnie szukam zagubione słowo…

Ziemia dygoce – pod niebem skwarny sierpień …
za ścianą chrobot – za oknem jabłoń dyszy
i piszę list do ciebie… że źle mi, że cierpię
szukając własnej myśli w poszarpanej ciszy …

Twoja ocena

Wędrowałem

Wędrowałem przez ocean życia nie znającego śmierci i piękno tej podróży uwolniło mnie od stawiania pytań.   Jak drzewo jest zawarte w nasieniu, tak wszelkie choroby są w tym stawianiu…

Sandburg, Ameryka

Przychodzę z prerii szumiących zbożem, z gór purpurowych poranków i doliny niebieskich wieczorów, z miast, ulic, rzek, wysokopiennych lasów – pochylam się nad maszyną do pisania i rzucam na papier…

kolejny ranek w domu Aleksandry

budzę się i mam przed oczami sufit, wiesz – takie odwrócenie grawitacyjnej jaźni. i wiem instynktownie, że to wszystko przez niego – igra sobie ze mną, celowo podkłada pod oczy,…

wiersze dla dzieciwiersze o miłościwiersze Wisławy Szymborskiejwiersze Jana Brzechwywiersze K.K. Baczyńskiegowiersze Juliana Tuwimawiersze Marii Konopnickiejwiersze o śmierci