Wiersze popularnych poetów

Paralaksa w weekend

Dzisiaj przycinałem z matką winorośl, byłem głodny, tajałem na słońcu. Matka wybierała pędy bez owoców zielone, lekkie. Łamałem je, a sok lepił palce. Ręce umyłem w stawie. Matka w słońcu…

Wiersz dla Brigitte Bardot (2)

Ostatnio już tylko pojedyncze zdania. Oczywistość wniosków praktycznie uniemożliwia prowadzenie śledztwa, bo któż zna, któż znałby imiona wszystkich kundli wałęsających się po miasteczku, wzrok jak kundel (mniejsza zresztą o porównania),…

Telefon

Z sercem rozbitem i chorem, z myślami o tamtej stronie siedziałem sobie wieczorem przy telefonie — I myślę sobie: zadzwonię, do kogoś po tamtej stronie, gdy dyżur mam przy telefonie…