Czasem 

Anna Saraniecka

Czasem może zdarzyć się
Że spod piekła bramy
Wrócisz na rozstaje dróg
Żeby cofnąć czas
I jak kropla drąży głaz
Będziesz błagać los
Żeby zechciał szansy cień
Odkupienia dać
Gorzej jednak bywa gdy
W swym obłędnym tańcu
Prosisz by tancerzem był
Wciąż kolejny błąd
Nawet jeśli czujesz że
Depcze ci po palcach
Robisz minę do złej gry
I uśmiechasz się
Zmrok przeraża męczy noc
Koszmar gnębi świtem
A sumienie sączy jad
Nie zabliźni ran
Trudno usta zamknąć mu
Skoro rację ma
Straszną cenę płacisz więc
Póki zachwyt trwa

Twoja ocena
Anna Saraniecka

Wiersze popularnych poetów

wycieczka za miasto

Młodsza, z kucykiem wkłada do buzi wielkie nadmuchane chrupki. Ma teraz żółto w ustach. Jej biały królik na smyczy tańczy pasodoble. Spuchnięte dzwonki żołędzi sprężynują, kiedy wiatr zagrywa z bekhendu,…

Dwaj Macieje

Drogiemu przyjacielowi, Franciszkowi Fiszerowi, z pełnym wzruszenia uznaniem dla smutnych i wesołych cudów Jego cygańskiego żywota i ze szczerym zachwytem dla Jego wiecznie młodych uniesień i pomysłów metafizycznych. Pleć, pleciugo!…

Morze

Porty są wszędzie. Porty są nawet w Warszawie. Co dzień, czekając na tramwaj, oglądam jacht na wystawie. A jutro, lub pojutrze, będzie Atlantyk i siny Awiatyk. Dołem, czy górą, w…