Na łące

Kazimierz Wierzyński

Leżę na łące,
Ni­ko­go nie ma: ja i słoń­ce.

Ci­szą na­brzmia­łą i wez­bra­ną
Na­pły­wa myśl:
– To pach­nie sia­no.

Wiatr cią­gnie po tra­wach z sze­le­stem,
A u góry
Sio­stry moje, bia­łe chmu­ry,
Wę­dru­ją na wschód.

Czy nie za wie­le mi, że je­stem?

4.4/5 - (5 głosów)
Kazimierz Wierzyński

Wiersze popularnych poetów