Wzbieram i szumię

Kazimierz Wierzyński

Wzbieram i szumię nocami w przestworze.

Parną tęsknotę za lotem, za dalą

Rozsadzam brzegi i gorącą falą

Ziemię zalewam, jak morze, jak morze.

 

Lecę po kraniec widnokręgu siny,

Światy ogarniam i w pędzie radosny

Jestem, jak wylew napęczniałej wiosny,

Którą wyśniły gdzieś w głębiach delfiny.

 

A po odpływie dziewczęta w szeregu

Idą się kąpać i kiedy na piaskach

Suszą i grzeją się w słonecznych blaskach

Układam muszle szemrzące na brzegu.

Twoja ocena
Kazimierz Wierzyński

Wiersze popularnych poetów

Dwaj Macieje

Drogiemu przyjacielowi, Franciszkowi Fiszerowi, z pełnym wzruszenia uznaniem dla smutnych i wesołych cudów Jego cygańskiego żywota i ze szczerym zachwytem dla Jego wiecznie młodych uniesień i pomysłów metafizycznych. Pleć, pleciugo! — Na wzgórza południowym grzeju Siedział razu pewnego — Maciej przy Macieju. Do pierwszego Macieja…

Limba

Wysoko na skały zrębie Limba iglastą koronę Nad ciemne zwiesiła głębie, Gdzie lecą wody spienione. Samotna rośnie na skale, Prawie ostatnia już z rodu… I nie dba, że wrzące fale Skałę podmyły u spodu. Z godności pełną żałobą Chyli się ponad urwisko I widzi w…

Wspomnienia

Odwiedzaj swoje wspomnienia, Uszyj dla niech płócienne pokrowce. Odsłoń okna i otwórz powietrze. Bądź dla nich serdeczny i nigdy nie daj im poznać po sobie. To są twoje wspomnienia. Myśl o tym, kiedy płyniesz w sargassowym morzu pamięci i trawa morska zarasta ci usta. To…