O, kocham Kraków

Stanisław Wyspiański

O, kocham Kraków – bo nie od kamieni
przykrości-m doznał – lecz od żywych ludzi,
nie zachwieje się we mnie duch ani nie zmieni,
ani się zapał we mnie nie ostudzi,
to bowiem z Wiary jest, co mi rumieni
różanym świtem myśl i co mnie budzi.
Im częściej na mnie kamieniem rzucicie,
sami złożycie stos – – stanę na szczycie.

Twoja ocena
Stanisław Wyspiański

Wiersze popularnych poetów

Wałbrzych

W niecce na chwilę skupiło się ciepło, a potem zimny wiatr od gór wessał je i wypluł po drugiej stronie. Jakaś para po sześćdziesiątce okupowała fontannę. Oboje w jaskrawych kurtkach, trzymali w tłustych, opuchniętych dłoniach pomarańczowe soczki z plastikowymi słomkami. Trzech chłopaków w bluzach przecięło…

Amalia

Najpiękniejsza jako anioł z raju, Najpiękniejsza nad wszystkie dziewica; Wzrok jej luby jako słońce w maju, Odstrzelone od modrych wód lica. Pocałunek jej, ach, nektar boski! Jako płomień gubi się w płomieniu, Jak dwóch fletów żeniących się głoski, Ku rajskiemu nastrojone pieniu. Serce z sercem…

NAZWY

Rozdwojony warkot motocykli: wiatr nam robił kąpiele chemiczne. Okładki książek w pociągach, japońskie słoneczko przeżarte przez mole. Miała być burza, ale nie chciała i wyszedł z tego jeden ciepły dzień.