Twoja ocena

O, kocham Kraków

O, kocham Kraków – bo nie od kamieni przykrości-m doznał – lecz od żywych ludzi, nie zachwieje się we mnie duch ani nie zmieni, ani się zapał we mnie nie ostudzi, to bowiem z Wiary jest, co mi rumieni różanym świtem myśl i co mnie budzi. Im częściej na mnie kamieniem rzucicie, sami złożycie stos … Czytaj dalej


Stanisław Wyspiański

Do Tadeusza Estreichera

Nad Morskim Okiem! – jakże ci zazdroszczę, że tam stoicie w zimnie, ostrym wichrze, w powietrzu świeżych barw – gdy ja tu poszczę, patrząc na kurhan w sinej mgle – za szybą. I dnie przechodzą ciche – coraz cichsze, chyba że myśl, jak wichr, przeleci nad sadybą, napełni pokój szum – i naraz zgłuchnie – … Czytaj dalej


Stanisław Wyspiański

Bolesław Śmiały

I Siedziałem – gdy to okropne zjawisko, przed którym wszyscy przysłonili oczy, wchodziło – biskup – ludu zbiegowisko; – ciżba wylękła ich ku drzwiom się tłoczy – ja patrzę – bo już miałem to przezwisko Śmiały – gdy cała ta procesja kroczy… lecz po cóż niosą chorągiew Anioła … jakby na walkę Piekła i Kościoła.. … Czytaj dalej


Stanisław Wyspiański

U stóp Wawelu miał ojciec pracownię

U stóp Wawelu miał ojciec pracownię, wielką izbę białą wysklepioną, żyjącą figur zmarłych wielkich tłumem; tam chłopiec mały chodziłem, co czułem, to później w kształty mej sztuki zakułem. Uczuciem wtedy tylko, nie rozumem, obejmowałem zarys gliną ulepioną wyrastający przede mną w olbrzymy: w drzewie lipowym rzezane posągi.


Stanisław Wyspiański