Twoja ocena

Popołudnie fauna

Sielanka Faun: Te nimfy, tak bym chciał uwiecznić je. Tak lekka Ich ciał karnacja jasna, iż w przestwór ucieka Ucichły w snach puszystych. Kocham li złudzenie? Niepewność mą, minionej nocy chaos, cienie Gałązki kruchej kończą, która nawet jeśli Z prawdziwych gajów jest, niestety! błąd mój kreśli, Żem róż brak idealny za triumf przyjmował. Rozważmy… Czyż … Przeczytaj wiersz


Stéphane Mallarmé

Gdy zechcesz

Gdy zechcesz, będziemy się kochać Ustami twoimi wśród ciszy, Ta róża zepsuje to nieco Złem, choć tego zła nikt nie słyszy.   Nigdy śpiew tak bardzo nie pragnął Zalśnić twoimi ustami, Którymi będziemy się kochać W milczeniu, co krąży nad nami.   Niemy, niemy purpurą rozbłysnął Sylf, co kołuje wśród nas, Żar pocałunku prysnął, Stał … Przeczytaj wiersz


Stéphane Mallarmé

Moje zwykłe marzenie

Śnię często — przejmująco, dziwnie — o nieznanej Kobiecie. Ja ją kocham, i kocha mnie ona. Nigdy całkiem ta sama, ni całkiem zmieniona, Kocha mnie, i pojmuje, i goi me rany. Bo ona mnie pojmuje! Serca mego ściany Dla niej jednej przezrocze, zagadki zasłona Dla niej jednej opada! Gdy skroń ma spocona, Ona jedna ją … Przeczytaj wiersz


Paul Verlaine

Padlina

Przypomnij sobie, cośmy widzieli, jedyna, W ten letni, tak piękny poranek: U zakrętu leżała plugawa padlina Na ścieżce żwirem zasianej. Z nogami zadartymi lubieżnej kobiety, Parując i siejąc trucizny, Niedbała i cyniczna, otwarła sekrety Brzucha pełnego zgnilizny. Słońce, prażąc to ścierwo, jarzyło się w górze, Jakby rozłożyć pragnęło I oddać wielokrotnie potężnej Naturze Złączone z … Przeczytaj wiersz


Charles Baudelaire

Faun

Faun stary z gliny palonéj Śmieje się pośród trawników. Snadź wieści koniec omglony Weselnych naszych okrzyków, Które z dwojakiej nas strony Przesmętnych wiodły pątników Ku tej godzinie — minionéj — Mrącej śród gędźby poryków tłumaczenie Zenon Przesmycki /Miriam/


Paul Verlaine

Orgia paryska (Paryż się zaludnia)

Hej, tchórze, na bulwary Paryża! Chodniki Słońce oddechem płuc swych płomiennych otarło; Tu niegdyś tłum Barbarów przelewał się dziki, Święte się na zachodzie miasto rozpostarło! Śmiało naprzód! Już wściekłe bałwany płomieni Nie wrócą! Oto skwery, ulice, bulwary, Domy na tle lazuru, gdzie blask się promieni, A wtedy – z bomb czerwone buchały pożary! Nad martwymi … Przeczytaj wiersz


Arthur Rimbaud

Moja Bohema

Włóczyłem się – z rękoma w podartych kieszeniach, W bluzie, co już nieziemską prawie była bluzą, Szedłem pod niebiosami, wierny ci o Muzo! Oh! la la! co za miłość widziałem w marzeniach! Szeroką dziurę miały me jedyne portki, W drodze, pędrak – marzyciel, układałem wiersze, Na Wielkiej Niedzwiedzicy miałem swą oberżę, A od mych gwiazd … Przeczytaj wiersz


Arthur Rimbaud

Sztuka poetycka

Gędźby nad wszystko, gędźby w każdej chwili! Przeto wiersz raczej Nieparzysty bierz, Mglistszy, płynniejszy, rozpuszczasz go, gniesz, Nic w nim, co cięży lub się nie uchyli. Pamiętaj także, przy wy-borze słów, Zbyt nie unikać niedbałości pewnej: Oh, nic milszego od piosnki rozwiewnej, Gdzie się Niepewne z Pewnem łączy znów. To piękne oczy za gazy zasłoną, … Przeczytaj wiersz


Paul Verlaine