W ogrodzie
W haremie tęsknot samotna dziś błądzę, Spragniona świeżych ust, krwi i gorąca, Z pod kwiatów senną wygrzebałam rządzę I patrzę smutnie w pobladłą twarz słońca. Wieczór nadchodzi fioletową chmurą. Nie patrzcie na mnie dziś oczy bratkowe, Czemu oblewasz się wstydu purpurą, Różo, i schylasz w dół królewską głowę? Odwróć odemnie twarz, daturo blada, Blade zdziwieniem … Przeczytaj wiersz