Wierzyłem zawsze w światła moc,
Władnącą nad mrokami,
A przecież nieraz wiarę tę
Gorzkimi zlewam łzami.
I wstaje z morza gorzkich łez
Zjawisko wnet olbrzymie,
Nachyla ku mnie smutną twarz,
A Rozpacz mu na imię.
Nachyla ku mnie bladą skroń,
Źrenicą wabi ciemną,
Zamyka w uścisk, ach! i świat
Zamyka razem ze mną.
Wiersze popularnych poetów
Z listu
Śmierć to wagary Panie Profesorze Już na następnej ulicy zrzucamy z ramion ciężkie tornistry wiedzy. Kupujemy kilo czereśni. Rozrzucamy kratkowane kartki czasu. Tłuką o moja szyję Panie Profesorze białe skrzydła sztywnego kołnierzyka. Pozwólmy im ulecieć. Moje nie rozwiązane zadanie Panie Profesorze niczego już nie rozwiąże….