Twoja ocena

Co za roz­gwar, co za ży­cie w sio­le!

Co za roz­gwar, co za ży­cie w sio­le! Ja­kie ze­wsząd pły­ną wo­nie świe­że: Sta­rzy pra­wią, dziew­ki mają krzy­że W bzy, by­li­ce, w bła­wa­ty, ką­ko­le. To Jan świę­ty chrzci wodę w roz­do­le, Gasi ziel­sko, któ­re ja­dem liże; Czas so­bót­ki i chłop­cy, skry chy­że, Ze snop­ka­mi za wio­skę, na pole. I ogni­ska na prze­czni­cach pło­ną, Szu­mi żyto, … Czytaj dalej


Jan Kasprowicz

Biją dzwo­ny

Biją dzwo­ny… Trza świę­cić nie­dzie­lę, Trze­ba na mszę, uczcić przy­każ boży… I nie­bie­ską suk­ma­nę na­ło­ży, Za ka­pe­lusz za­tknie ruty zie­le. Biją dzwo­ny… Chrzci­ny czy we­se­le? Dni krzy­żo­we!… I ser­ce się trwo­ży: Gra­dy… su­sze… łza i krew się mno­ży, Gdzież obro­na, je­śli nie w ko­ście­le? I tłum kor­ny pad­nie na ko­la­na: „Od po­wie­trza, gło­du, ognia, woj­ny … Czytaj dalej


Jan Kasprowicz

Świę­ty Kaź­mierz

Świę­ty Kaź­mierz – po­wra­ca­ją czaj­ki; Świę­ty Woj­ciech – bo­cia­ny kle­ko­cą, Słoń­ce grze­je, rowy w mlecz się zło­cą, Brzmią skow­ron­ki, ry­chłe, po­lne graj­ki. Po mu­ra­wach dzie­ci, strzę­pem kraj­ki Pod­ka­sa­ne, w pasy się sza­mo­cą; Na przy­zbi­cach baby w głos chi­cho­cą – „Eh! ku­mo­lu! baj­ki, żywe baj­ki!” Wio­sna!… Wio­sna wszę­dy ży­cie bu­dzi! Jej błę­ki­ty, sło­necz­ne uśmie­chy I pod … Czytaj dalej


Jan Kasprowicz

Tam, za wioską

Tam, za wioską – weź, Ojcze nasz, dzięki! – Jak pszeniczne kołyszą się ławy! Żyto, jęczmień i owies złotawy Jak zginają ziarniste swe pęki! Wiatr od pola się rozgrał – czyż w jęki? – Z dróg się mgliste podnoszą kurzawy; Nad drogami, śród pokrzyw i trawy, Skrzypią krzyże, godła łez i męki. O Ty Boże! … Czytaj dalej


Jan Kasprowicz

Chaty rzędem na piaszczystych wzgórkach

Chaty rzędem na piaszczystych wzgórkach; Za chatami krępy sad wiśniowy; Wierzby siwe poschylały głowy Przy stodołach, przy niskich obórkach. Płot się wali; piołun na podwórkach; Tu rżą konie, ryczą chude krowy, Tam się zwija dziewek wieniec zdrowy W kraśnych chustkach, w koralowych sznurkach. Szare chaty! nędzne chłopskie chaty! Jak się z wami zrosło moje życie, … Czytaj dalej


Jan Kasprowicz

W ciem­no­ści scho­dzi moja du­sza

W ciem­no­ści scho­dzi moja du­sza, W ciem­no­ści toń bez­den­ną, Pól Eli­zej­skich już nie wi­dzi, Za­wi­sła nad Ge­hen­ną. W gó­rze nad lo­sem mo­jej du­szy Bo­le­je anioł bia­ły, A tu­taj szy­ki po­tę­pień­ców Szy­der­czo się za­śmia­ły. Szy­dzą z mej du­szy po­tę­pień­ce, Że cząst­ka ja­snej mocy, Co ro­dzi słoń­ca, nie ma wła­dzy, By zła­mać ber­ło nocy.


Jan Kasprowicz

Wierzyłem zawsze w światła moc

Wierzyłem zawsze w światła moc, Władnącą nad mrokami, A przecież nieraz wiarę tę Gorzkimi zlewam łzami. I wstaje z morza gorzkich łez Zjawisko wnet olbrzymie, Nachyla ku mnie smutną twarz, A Rozpacz mu na imię. Nachyla ku mnie bladą skroń, Źrenicą wabi ciemną, Zamyka w uścisk, ach! i świat Zamyka razem ze mną.


Jan Kasprowicz

Rzadko na moich wargach

Rzadko na moich wargach – Niech dziś to warga ma wyzna – Jawi się krwią przepojony, Najdroższy wyraz: Ojczyzna. Widziałem, jak się na rynkach Gromadzą kupczykowie, Licytujący się wzajem, Kto Ją najgłośniej wypowie. Widziałem, jak między ludźmi Ten się urządza najtaniej, Jak poklask zdobywa i rentę, Kto krzyczy, iż żyje dla Niej. Widziałem, jak do … Czytaj dalej


Jan Kasprowicz