sprawcy

Agnieszka Wolny-Hamkało

Bardzo szybko szłam w tym zimowym swetrze.
Twoje palce są słone jak popcorn. Kiedy się kochamy
widzę na balkonie parujące mięso, to dlatego
„tak mało się dzieje na mojej twarzy”.
Drzwi są białe jak limuzyny i podjeżdżają blisko.
Zrób mi porządek z tym gorzko w ustach.
A potem niech sobie będzie pokój,
który widać, że śmierdzi i czarna kiełbasa
w lodówkach piętrowych jak szpitale.

Twoja ocena
Agnieszka Wolny-Hamkało

Wiersze popularnych poetów

Wielki Odkrywco Wyobraźni

Wielki Odkrywco Wyobraźni na rybiookich wsparty kołach. Nadeszła już najlepsza pora byśmy zaczęli żyć w przyjaźni. Twórco czarnego pomidora. Potomku naprężonej procy pióropusz spadł z twej dumnej głowy więc się…

Samotność

O! nie jestem człowiekiem: huczy noc nade mną. Płomień mój jak anioły odchodzące w ciemność. Ogromne, całe w blasku sine piętna czasu jak odrzucone w wieczność pokolenia głazów. O! nie…

Widok gór ze Stepów Kozłow

Pielgrzym Tam! – czy Allah postawił ścianą morze lodu? Czy aniołom tron odlał z zamrożonej chmury? Czy Diwy z ćwierci lądu dźwignęli te mury, Aby gwiazd karawanę nie puszczać ze…