Trzy portrety
Kapelusz zsuwa mi się z głowy, policzki świecą wzrok mętnieje, Wiem, że mam głupi wyraz twarzy i że się właśnie ze mnie śmiejesz, Słów słuchasz, których nie rozumiesz i myślisz pewnie żem pijany. Masz rację zresztą. Jak we wszystkim, gdy stoisz zdrowa pod tą ścianą. Wulgarnym śmiechem zagłuszając mój niezbyt precyzyjny wywód – Oto efekty, … Przeczytaj wiersz