Daleko

Konstandinos Kawafis

Chciałbym o tym wspomnieniu coś powiedzieć…
Ale ono już tak wygasło… jakby z niego nic nie zostało –
bo daleko, w pierwszych latach mojej młodości leży.

Skóra jakby zrobiona z jaśminu…
Tamten sierpniowy — czy to był sierpień? — wieczór…
Już ledwie przypominam sobie oczy: chyba niebieskie…
O, tak! Jak szafir, niebieskie…

5/5 - (2 głosów)
Konstandinos Kawafis

Wiersze popularnych poetów

Elegia codzienna

Dzień jak popiół sypie w rozwiane włosy drzew, latarnie dźwięcznie opadają w mdły asfalt, w ciężkich, obrzękłych goryczą warstwach godziny nakładają chomąta na wynędzniały gniew. Każda szyba grozi zerwaniem wątłego dnia, wystawami domy spływają obok spojrzenia. Trzeba uważać: czas się zbyt łatwo na przeszłość zamienia,…

Niedziela

W dzień, za miastem, na rzece, która się już nie pieni, mewy, czy łodzie z żaglami, z krzykiem nadbiegną zewsząd. Połykasz śmietankę obłoków, za miastem, nad rzeką, w zieleni soczystej jak biodra rozkwitłych dziewcząt. W noc, ledwie wzejdzie most, już latarnia prosi o łaskę pieszczoty…

Ocalały

Dla B. V. Od tego czasu, o niepewnej porze, Powraca tamto cierpienie, I jeśli nie ma się przed kim wygadać, W piersi piecze go serce. Znów widzi twarze towarzyszy Sine o brzasku, Szare od pyłu wapna, Nie do odróżnienia we mgle, W sennym niepokoju zabarwione…