Głosy

Konstandinos Kawafis

Idealne, ukochane głosy
tych, co umarli, albo tych,

co dla nas
są tak straceni, jak gdyby
umarli.

Czasem w snach do nas przemawiają,
czasem je w myślach mózg słyszy.

 

A z ich brzmieniem wracają na chwilę
dźwięki pierwszej poezji naszego życia,
jak muzyka, która nocą, w oddali, milknie.

Twoja ocena
Konstandinos Kawafis

Wiersze popularnych poetów

Moja moc

Moc W tobie jest ja o tym wiem Co noc Zamykasz ją By Już nie mogła wyjść na świat Co krok Ośmieszasz ją Marny los gdy nie wrzucisz w noc…

Wstęp do nowych wierszy

Trzeba zacząć kłamać i wrócić do źródełka. Hiperkataleksa, daktyl, na stole diereza (mały metronom). Ręka w kieszeni. Commons, peuple, ciągłe pierdolenie świata się ze słówkiem. Jak piękne były tamte jabłka o…

Wrażenia z wycieczki do muzeum

A tu widzimy bohatera: jakże podobny w swym milczeniu do światła uśpionego teraz cieniem wspartego na ramieniu daty – co z kurzu szaf wyrasta. A tu widzimy rozstrzelanych: tak rozstrzelanych…