Dziecię i Muszki

Stanisław Jachowicz
Dziecię i Muszki.

 

W poobiednéj godzinie
Zachciało się spać dziecinie;
A trzeba zważać i na to:
Że to skwarne było lato.
Co się zdrzémnie, to jéj muszka
Brzęknie głośno koło uszka;
A inna znowu swawolnie
Ostrém ją żądełkiem kolnie.
Moje muszki! rzecze dziécię,
Dla czegóż wy mnie budzicie?
Ja leżę spokojnie sobie,
I nic wam złego nierobię.

 

Muszki.

 

W nocy, kto chce, to spać może.
Nie przeszkadzamy w téj porze;
We dnie każdy ma bydź czynny,
I dzieci spać niepowinny.

Twoja ocena
Stanisław Jachowicz

Wiersze popularnych poetów