Przy Wisłoce na brzegu
Chodził wróbel po śniegu,
A dzieci się ślizgały,
Na wróbelka wołały:
„Hej ptaszyno nieboże!
„Zimno teraz na dworze,
„Oj biédaki! biédaki!
„Kiedy przyjdzie mróz taki.“ —
A wróbelek odrzecze:
„Że jest zimno, nie przeczę,
„Lecz nie biédne ptaszęta,
Bóg i o nich pamięta.”