Piał kogucik: kukuryku!
Wstawaj rano, mój chłopczyku! —
A chłopczyk się ze snu budzi,
Patrzy… dużo chodzi ludzi;
Więc się szybko zrywa z łóżka,
By nie uszedł za leniuszka,
I rzekł: „Za twe kukuryku,
Dziękuję ci, koguciku.”
Spacerując nocą po ulicach senni od czosnku, z wąsami od wina doszliśmy do domku przy działkach. Był ciężki od świateł. Srebrne renifery z Lidla jarzyły się w trawie jak kosmiczne…
Jeszcze nie było powrotu, ale migały szkiełka wydłubane wprost z ziemi. Z matowej wilgoci przymkniętych oczu, podkrążonych siniaków. Jeszcze ryczała skulona przy piecu, trącając zębami sadzę. Tak, czytaliśmy te bajki, uczyliśmy…
W ciemnych pokojach, w których moje dni mozolne przeżywam, ciągle chodzą od ściany do ściany, próbując znaleźć okna. To będzie pociecha, kiedy choć jedno okno wreszcie sią otworzy. Lecz żadnych…