FRAGILE, FRAGILE

Joanna Mueller

dziewczyna dawnej urody – tak ją
nazywają, wiedząc, że wątłym lontom
śpieszno do wypaleń

linie konfliktu
wrosły w nią głęboko, a przez jej skryte
dominium przebiegają fronty

czy coś się w niej zapadło? – nie wiem,
lecz nie sądzę, by mogli o to pytać
wścibscy rozgardiusze

zajęta przez zasiedzenie,
nazbyt oswojona, mrukliwa azylantka
polubownych sądów

spłoszona ekstremistka jednań
i rozbratów, zawsze pierwsza w rankingu
układnych zaniechań

ona się podda –
to postanowione – rozpacz nie ma struktury
sinusoidalnej

porażka jest sierotą, więc skończy
w bidulu, a z płotów drutem
umajonych

już nie wyroją się kołyski,
niefortunata zagra syntonicznie
larum szmeru, larum dyskretne

cięliby ciała
laliby lali
o lulilaj o lullaby

i sole litu, i zacisza burz –
ty zatroszcz się o nią
a potem zmasakruj

Twoja ocena
Joanna Mueller

Wiersze popularnych poetów

Biała noc

Niczego na niebie co przykryje kochanków Nawet skrawka czarnego perlonu Nic, tylko oderwany guzik I on też świeci tłumaczenie Ryszard Krynicki

Nie ty to ktoś

Ty wilgotną dłonią bijesz każdy jęk A śmiejesz się jeżeli mówię nie Zakładasz że Nie ja to ktoś Ja wiem Żart Się kończy gdy dotykasz moich ud I pieścisz słowa…

boso

nie zostawiajmy tego na pastwę języka sens i granice jakby gwiazdki przypisu podciągnijmy to zawieśmy w definicji ucha początku realizowanej normy nad przejściem podziemnym rozwieszone tło chodzi po przystankach gada…