Jonasz

Paweł Lekszycki

Jeśli zebrałeś dostateczną ilość głosów
i znalazłeś się po drugiej stronie
kamer wszechmogącego – możesz mówić
o dużym szczęściu. Z podglądanego

stałeś się podglądaczem, a w zależności
od tego jak zdążyłeś się „Tam” pokazać,
możesz mieć duże wzięcie. Kto wie?
Może ktoś uzna cię za świętego

i powiesi twoje zdjęcie nad biurkiem,
twoja strona internetowa
będzie mieć więcej wiernych niż wszystkie
witryny kościelnych witraży.

Potraktuj to tak jak biblijny Jonasz,
na którego sam Bóg oddał swój głos,
żeby go wyrwać z brzucha wielkiej ryby.
W poświatach telewizorów objawiaj się

z uśmiechem na twarzy, przy czym nauczaj,
że dobre są tylko te rzeczy,
którym właśnie udzielasz reklamy.

Twoja ocena
Paweł Lekszycki

Wiersze popularnych poetów

Gdziekolwiek

Gdziekolwiek jestem, na jakimkolwiek miejscu na ziemi, ukrywam przed ludźmi przekonanie, że  n i e   j e s t e m   s t ą d. Jakbym był posłany, żeby wchłonąć jak najwięcej barw, smaków, dźwięków, zapachów, doświadczyć wszystkiego, co jest udziałem człowieka, przemienić co doznane w czarodziejski rejestr i zanieść tam, skąd przyszedłem.

kilka słów o mówieniu przez sen

To wyszło z rozmów i grudek ziemi między listami. Z problemów ze znalezieniem pierwszego słowa. Powinno błyszczeć, a pachnie jaśminem? Cóż – tyle dróg, a każda niewłaściwa, jak kierunki wyznaczone przez krzyż wiszący nad łóżkiem. Performance znaków tańczących na talerzu. I my po przeciwległych krańcach…

List od czytelnika

Za dużo o śmierci, o cieniach. Napisz o życiu, o zwykłym dniu, o pragnieniu ładu.   Dzwonek szkolny może być wzorem umiarkowania, nawet erudycji.   Za dużo śmierci, zbyt wiele czarnego olśnienia.   Zobacz, narody stłoczone na ciasnych stadionach śpiewają hymny nienawiści.   Za dużo…