W blaskach zachodu

W blaskach zachodu pożółkł świat, Czule kwietniowy chłód się skrada. Spóźniłeś się o tyle lat, A jednak jestem tobie rada. Siądź bliżej, usiądź przy mnie tuż I uśmiechając się oczami, Na ten niebieski zeszyt spójrz – Dziecinny zeszyt mój z wierszami. Przebacz, że tonąc w smutku złym Cieszyć się słońcem nie umiałam. Przebacz i to, … Przeczytaj wiersz


Anna Achmatowa

Tajemny mur

Tajemny mur w zbliżeniu ludzkim bywa, Namiętność nie pokona go ni miłość – Choćbyś do warg w palącej ciszy przywarł, Choćby z pragnienia serce ci krwawiło. Ni przyjaźń mocy tych nie zdoła przemóc, Ni czas, co wzniosłe szczęście opromienia, Gdy obca sercu swobodnemu Leniwa rozkosz ukojenia. Szaleni ci, co dążą do niej, Kto posiadł ją … Przeczytaj wiersz


Anna Achmatowa

Miasto dzieciństwa

Miasto dzieciństwa, jakże miłe, Kiedy tak w grudniu wyciszone, Dziś w oka mgnieniu zobaczyłam Jako dziedzictwo roztrwonione. Wszystko, co samo szło do ręki, Co rozdawałam od niechcenia: Żarliwość duszy, modły, dzięki I pierwszej pieśni upojenia – Stajało jako dym ulotny, Spłowiało w luster grze, w swawoli, I oto już o niepowrotnym Skrzypek beznosy zarzępolił. Lecz … Przeczytaj wiersz


Anna Achmatowa

Jak biały kamień

Jak biały kamień w głębi studni ciemnej, Tak we mnie jedno czai się wspomnienie. Nie walczę z nim i walczyć by daremno, Bo w nim i radość moja, i cierpienie. I chyba każdy, kto mi spojrzy w oczy, Wyczytać musi je z ich smutnej treści. I głębszym smutkiem twarz mu się zamroczy, Niż gdyby słuchał … Przeczytaj wiersz


Anna Achmatowa

I nawet nikt nie wyszedł

…I nawet nikt nie wyszedł Z latarnią mi naprzeciw. I weszłam w domu ciszę, Gdy blady księżyc świecił. Pod zielonym kloszem, Z uśmiechem wymuszonym Rzekł mi: „Kopciuszku, proszę, Czemu masz głos zmieniony?” W kominie gaśnie płomień, Świerszcz ćwierka smętne trele. Ktoś na pamiątkę po mnie Wziął biały pantofelek. I trzy goździki podał, W bok odwracając … Przeczytaj wiersz


Anna Achmatowa

Trzy jesienie

Nie jestem wrażliwa na lata umizgi, Zima też bez zagadek, na ogół, Lecz opętana innym zjawiskiem Wypatrzyłam – trzy jesienie co roku. Ta pierwsza – świąteczna, gdy koniec i kwita Z porządkami wczorajszego lata, I liście fruwają jak strzępy zeszytów, A dymek zanosi słodkawym błękitem. Jak mokro, jak pstro, ile światła. Już pierwsze do tańca … Przeczytaj wiersz


Anna Achmatowa

Śmierć żołnierza

Hanka podlewa w swym ogródku róże, Aż tu przybiega konik na podwórze; Bułany konik, oko ma sokole, Trzy białe nóżki i gwiazdkę na czole – Patrzy się Hanka – to konik Stefana: „Gdzie żeś, koniku, podział twego pana? Młodego pana z jasnymi włosami, Co miesiąc temu, jak żegnał się z nami, Żegnał tu z nami, … Przeczytaj wiersz


Konstanty Gaszyński

Dwie róże

Wiosna wróciła życie naturze, Zabrzmiały gaje słowika pieniem, W jedwabnej łączce ponad strumieniem Kwitły przy sobie dwie róże. Widziałem co dzień, wieczór czy ranek, Zawsze różyczki, zawsze ku sobie Pączki i listki chyliły obie, Jakby z kochanką kochanek. Ale się szybko szczęście skończyło, Przychodzę dzisiaj, westchnę żałośnie, Samotna róża śród łączki rośnie, A drugiej róży … Przeczytaj wiersz


Konstanty Gaszyński

Bóg, chcąc pokazać światu doskonałość nieba

Dio per adornarne il cielo La si ritolse, che rosa era da lui1 Petrarca   Bóg, chcąc pokazać światu doskonałość nieba, Chcąc zmienić w rzeczywistość marzenia poety, Na tę ziemię wygnania – gdzie pociechy trzeba – Zsyła czasem anioła w postaci kobiety! Wtenczas inne anioły przy rozstaniu z bratem W własne wdzięki go stroją; – … Przeczytaj wiersz


Konstanty Gaszyński

Pożegnanie

Nie będę płocho skarżył przeznaczeniu Że nas rozdziela — bo serc przyjacieli Najdalszy zakres ziemi nie rozdzieli — One ku sobie, w słodkiem zachwyceniu, Spłyną po złotym marzenia promieniu. — A wtenczas znowu radośni, weseli, Dawnego szczęścia będziem obraz mieli: Odżyję w twojem, ty w mojem wspomnieniu! I jeśli kiedy w wieczornej godzinie Obłok z … Przeczytaj wiersz


Konstanty Gaszyński

Pocałowanie

Przez Bóg żywy, dziewczę moje, Ty cukrujesz usta swoje, Bo gdy ciebie pocałuję, To miód taki słodki czuję, Że choć usta nim napieszczę, Miód ten w sercu słodzi jeszcze, A gdy zasnę – do świtania, Śnią mi się pocałowania. Przez Bóg żywy, dziewczę moje, Ty czarujesz usta swoje. Bo gdy ciebie pocałuję, To żar taki … Przeczytaj wiersz


Konstanty Gaszyński

Olszyna Grochowska

Witaj gaju Grochowa, polskie Termopile! Twe olsze potrzaskane sterczą na mogile, Jak kolumny pomniku – a poległych kości Lśnią, jak głoski napisu, co powie przyszłości, Jak w świetnych dniach lutego, gdy wrogów szeregi Morzem dział i bagnetów zalały twe brzegi, Tyś zbrojny piersią polską podobny był skale, Co roztrąca wzburzone oceanu fale I póty je … Przeczytaj wiersz


Konstanty Gaszyński

Aniołowie strąceni

Czyż serce zdoła pojąć, czyż piosnka opisze Tę rozpacz – gdy skarani za dumę anieli Rodzinne progi niebios porzucać musieli? Gdy ich żegnali dawnej chwały towarzysze? Nie – nic się nie porówna z wygnańców żałobą; A jednak ja uczułem w głębi duszy mojej, Co to jest być strąconym z nadziemskich podwoi, Gdym, Luba! raz ostatni … Przeczytaj wiersz


Konstanty Gaszyński

Tęsknota za krajem

A znasz ty kraj, gdzie brzegiem strumieni Niezapominajki i kaliny rosną; Gdzie zbóż falami niwa się płomieni, A bory ćmią się jedliną i sosną; — Gdzie chmiel złociste rozwiesza festony Po szczytach olszyn, usrebrzonych mchami, Gdzie biała brzoza i jawór zielony Błyszczą malownie nad łąk kobiercami? Oh! za tym krajem, Jakby za rajem, Co dzień … Przeczytaj wiersz


Konstanty Gaszyński

Córka Jeftego

Jeśli ojczyźnie, gdy Bogu, Panie, Śmierć moja chwały przyczynić w stanie, Jeśli zwycięstwo ślubem zdobyto? Ach uderz, ojcze, w tę pierś odkrytą! Dziewczęcych żalów nie ronią wargi, Śród wzgórz nie błądzę z rzewnemi skargi, Śmierć od cię lekka — ręce kochane Bez bólu w serce zadadzą ranę! A wierz w to — czysta krew córy … Przeczytaj wiersz


George Gordon Byron

Żal Heroda za Maryamną

Maryamno, krwawi się i miota Serce, co twą przelało krew: W krwi zgasła mściwość, a zgryzota I boleść zastąpiły gniew. Gdzieś ty? nie słyszysz?… Duch znikniony, Gdyby skarg gorzkich słuchać mógł, Przez ciebie byłbym rozgrzeszony, Choćby odrzucił mię sam Bóg. Więc niéma jéj? Więc zazdrośnego Mogliście szału słuchać wy? W niéj siebiem skazał ja samego: … Przeczytaj wiersz


George Gordon Byron

Z księgi Joba

I przeszedł duch przede mną, nocą bez zasłony Oglądałem go; świat był dokoła uśpiony; Cisza — jam tylko jeden patrzał czuwający, Na cień bez form wyraźnych, lecz boskością tchnący: Dreszcz przeszedł mi po kościach, włos wstał, ledwiem dyszał, Gdy jakoby szum wiatru takim głos usłyszał: *** Azaż się sprawiedliwszym człowiek sądzi w czynach, Czystszy niż … Przeczytaj wiersz


George Gordon Byron