Podziękowanie

Dziękujemy, jak każdego roku! Z każdym rokiem bardziej i goręcej, bo to dzięki Wam, Nauczyciele, wiemy i rozumiemy coraz więcej. Za to, że wiemy, dokąd Wisła płynie, i gdzie się mieści Tatr najwyższy szczyt, i jakie nosił każdy krasnal imię, i że jeden dodać dwa to trzy. Za wszystko, co jeszcze dla nas tajemnicą przed … Przeczytaj wiersz


Ryszard Przymus

Serce matki

Zna­cie wy dzie­ci ser­dusz­ko mat­ki? Wie­cie, co w głę­bi swej mie­ści? Ilu nie­biań­skich po­ciech za­dat­ki I jaki ogrom bo­le­ści?   Je­że­li dzie­ci do­bre i grzecz­ne, Wnet ser­ce bije w takt żyw­szy, Dzie­ląc wo­ko­ło bla­ski sło­necz­ne, Swo­jej mi­ło­ści naj­tkliw­szej;   Lecz kie­dy dziec­ko źle ma­mie ży­czy, Gdy dzia­twa krnąbr­na, zło­śli­wa: Ser­ce jej, niby kie­lich go­ry­czy, Po … Przeczytaj wiersz


Władysław Bełza

Dziękuję

Dziękuję za twoje włosy nie malowane na obrazach za twoje brwi podniesione na widok anioła za piersi karmiące za ramiona co przenosiły Jezusa przez zieloną granicę za kolana za plecy pochylone nad śmieciem w lampie za czwarty palec serdeczny za oddech na szybie za ciepło dłoni na klamce za stopy stukające po kamiennych schodach za … Przeczytaj wiersz


Jan Twardowski

Do mamy

— A gdzie to idziesz, dzie­ci­no dro­ga? Gdzie to tak póź­no błą­kasz się sama? — O, ja da­le­ko idę do Boga, Do nie­ba idę, gdzie moja mama! — Ależ ty sła­ba je­steś sie­rot­ka, A dro­ga two­ja bar­dzo da­le­ka. A nuż co złe­go w dro­dze cię spo­tka? Czło­wiek cię skrzyw­dzi? Zły pies za­szcze­ka? — O, mnie … Przeczytaj wiersz


Maria Konopnicka

Pan od przyrody

Nie mogę przypomnieć sobie jego twarzy   stawał wysoko nade mną na długich rozstawionych nogach widziałem złoty łańcuszek popielaty surdut i chudą szyję do której przyszpilony był nieżywy krawat   on pierwszy pokazał nam nogę zdechłej żaby która dotykana igłą gwałtownie się kurczy   on nas wprowadził przez złoty binokular w intymne życie naszego pradziadka … Przeczytaj wiersz


Zbigniew Herbert

Stary profesor

Spytałam go o tamte czasy, kiedy byliśmy jeszcze tacy młodzi, naiwni, zapalczywi, głupi, niegotowi.   Trochę z tego zostało, z wyjątkiem młodości – odpowiedział.   Spytałam go, czy nadal wie na pewno, co dla ludzkości dobre a co złe.   Najbardziej śmiercionośne złudzenie z możliwych – odpowiedział.   Spytałam go o przyszłość, czy ciągle jasno … Przeczytaj wiersz


Wisława Szymborska

Atrament i kreda

Wzdychała kreda: „Wciąż jestem biała, Nie chcę być biała!…” No i – sczerniała.   Jęczał atrament: „O, losie marny, Wciąż jestem czarny, kompletnie czarny, Jak gdyby we mnie kto smołę przelał. Nie chcę być czarny! Dość już!” I zbielał.   W szkole straszliwy zrobił się zamęt: Ładna historia! Biały atrament!   Któż go na białym … Przeczytaj wiersz


Jan Brzechwa

Spanie na skrzydłach

Być może by uniknąć jakiegoś ogromnego smutku niczym w tragedii jakobickiej gdzie nasz bohater woła „Snu! Długiego głębokiego snu żeby zapomnieć o tym!” człowiek się zrywa do lotu nad tym bezbrzeżnym miastem, łukiem unosząc się z chodnika jak to robi gołąb gdy trąbi klakson lub trzaskają drzwi, drzwi marzeń, życie podtrzymywane w wielobarwnych miłościach i … Przeczytaj wiersz


Frank O’Hara

Dzień w którym zmarła Lady Lay

Jest 12:20 w Nowym Jorku pewien piątek trzy dni po rocznicy zburzenia Bastylii, aha jest rok 1959 i wychodzę żeby znaleźć pucybuta bo o 7:15 wysiadam w Easthampton z tego o 4:19 potem idę prosto na kolację i nie znam ludzi którzy mi dadzą jeść idę po parnej ulicy zaczyna prażyć słońce i zjadam hamburgera … Przeczytaj wiersz


Frank O’Hara

Na górze

Gdybyś była ze mną może usłyszałabyś moje słodkie i przymilne słowa, nagie drzewa w dole i dobrze widoczne odrzutowce olbrzymie przewody telegraficzne i trawiasty śnieg, niebo blade jak na fotografii i splątane powietrze trzeszczące nad falującym bagniskiem byłyby listowiem wokół głębi twego głosu, gdybyś uznała mnie za swego, nie tak zwyczajnie, bez ograniczeń. Oto tutaj … Przeczytaj wiersz


Frank O’Hara

Tyrada

— O co ci szło, to ci mówiłem — powiedziałem — a co od ciebie z łaski dostawałem, to brałem! Skończ z tym obijaniem się po mojej sypialni,   że aż meblom się chce płakać! Nie mam zamiaru walić w podłogę albo rzucać jabłkami! Do cholery z radiem, niech próchnieje! Nie mam już   ochoty … Przeczytaj wiersz


Frank O’Hara

Widzenie

Niebo — lazur bez skazy, morze — turkus zaspany, słońca nie widzę, ale wszystko tutaj leży pod jego palącym wejrzeniem. Wszystko — to jest: próżnia, cząstki powietrza oraz mrowie molekuł wody Poza tym nic. I oto cokolwiek poniżej zenitu na wklęsłej powierzchni nieba wyrysowuje się z wolna — jak wzór spod ręki kreślącej — mandala: … Przeczytaj wiersz


Aleksander Wat

Pejzaż

W czerni wyglądałaby z daleka jak ptak jaki złowrogi z przetrąconymi skrzydłami, gdyby nie kapelusz przekrzywiony na bakier. Przed nią na wózku przewiązana sznurami sosnowa trumienka. „Wio!, krzyczy kobieta ze złością, gdy szkapa zagapiona staje. I pusta równina wkoło. Nic więcej, nic więcej, nic więcej. Tylko wiatr chwilami skamle i śnieżek pada na bakier z … Przeczytaj wiersz


Aleksander Wat

Poślubiona

Na nasze czterdziestolecie …L’Épousee au front diaphane Lispur qu’un rien terni et fane. Sully Prudhomme, L’Épousee Niech nie odkrywa Jej okiem, Póki nie przemył go w świetle Ranka, w śniegach góry dalekiej, Na łagodnych pagórach ziół, W strumieniu kantat Jana Sebastiana Bacha. Niech nie kładzie na Niej ręki, Póki nie zmył z niej gwałtów. Krwi. … Przeczytaj wiersz


Aleksander Wat

Znużenie

Ukojeń łąka… Po leśnej polanie Tuman przedzmierzchu leniwie się błąka, Ciemnych paproci wytworna koronka Chyli się sennie na mchowe posłanie… — Och — jak mię nęci nieodczarowanie Ukojeń łąka — —! Nierozkwitłego tajemnicę pąka Unosi w bory ciche wiatru granie, I przesłodkiemi łzami rosy kanie Ukojeń łąka — W ciszy bezmiaru drży słodkie rozśmianie… W … Przeczytaj wiersz


Zofia Nałkowska

W ogrodzie

W haremie tęsknot samotna dziś błądzę, Spragniona świeżych ust, krwi i gorąca, Z pod kwiatów senną wygrzebałam rządzę I patrzę smutnie w pobladłą twarz słońca. Wieczór nadchodzi fioletową chmurą. Nie patrzcie na mnie dziś oczy bratkowe, Czemu oblewasz się wstydu purpurą, Różo, i schylasz w dół królewską głowę? Odwróć odemnie twarz, daturo blada, Blade zdziwieniem … Przeczytaj wiersz


Zofia Nałkowska

Łzy

W wysokiej, jasnej, zwierciadlanej sali Łagodnie dzwoni srebrzysta fontanna, Jak harf muzyka — słodka bezustanna, Płynąca z cichej, zbłękitnionej dali. Matowem światłem szereg lamp się pali, Jak mgłą stłumiona gwiazd jasność poranna, Łagodnie dzwoni srebrzysta fontanna W wysokiej, jasnej, zwierciadlanej sali… Na sztywnym, lśniącym pręcie zimnej stali, Siedzi orlica… Kropel chłodna manna Opada, dzwoniąc, jak … Przeczytaj wiersz


Zofia Nałkowska

Modlitwa do Dzieciątka Jezus

O! słodki Jezu! mała dziecino! Do Ciebie nasze modlitwy płyną: Niechaj nam krzyż Twój drogę rozświeci, Błagają dzieci! O słodki Jezu! w ubogiej chatce, Tyś był posłuszny Najświętszej Matce, Niechaj Twój przykład zawsze nam świeci, Błagają dzieci! O słodki Jezu! w dwunastem lecie, Tyś już uczonych dziwił na świecie; Niech chęć do nauk w nas … Przeczytaj wiersz


Władysław Bełza