„SHE”
(PISMO DLA KOBIET, KTÓRE WIEDZĄ CZEGO CHCĄ)
Nie mniam mniam tylko papu
była przekonana i chyba w tym pochyleniu
nad spacerówką zła bo gdy już wetknęła w buzię jakiegoś banana
a może bagietkę powtórzyła papu, tylko papu Więc tak się teraz uczy
i wychowuje? To było przed rozmową z kim innym
kto mu powiedział że pisze wypracowanie na temat
„Dlaczego kobieta powinna zmieniać partnerów”
Nie powinno się, partnerko, pisać wypracowań, pomyślał
i poczuł, że jest w serialu albo za przeproszeniem w wierszu jakiegoś
Foksa który rządzi komisariatem w którym wszystko
jest możliwe Szkoda, detektywie, że nie masz na imię
Agnieszka mógłbym wtedy zapytać: Owieczko
dlaczego mi to robisz dlaczego mi to mówisz
A tak nie mogę bo pamiętam swoje wypracowanie
„Nie będziesz brał imienia pana Boga swego nadaremno Đ
rozwiń myśl zawartą w przykazaniu” Ale którym na miłość boską To ten luty
te upały, pełnia lata A skoro lato w lutym to wiadomo że jesteśmy w Australii
lecz co my robimy w Australii I gdzie te kangury A co robimy
w tym łóżku przy którym pusta butelka
jak mosiężna tabliczka na trumnie
identyfikuje którąś z rzeczywistości sprzed trzech dni
Więc to była trzydniówka? Ruszyliśmy w kurs
pociągu jednak nikt nie porwał A samolot?
Chyba jednak to urwał się
film i klatka po klatce będziemy go sklejać
przy czerwonym świetle Bo chyba nie po ciemku? Prawdziwy kabaret
na skrzyżowaniu nóg Lizy Minelli i narodowego socjalizmu
Nie nastawiał budzika ale budzik zadzwonił
I wszystko było na swoim miejscu
wiatr w polu robota w lesie dziura w moście
piąte koło u wozu pryszcz na dupie dzieci w drodze trup w trumnie
i spokojnie można było dalej gonić w piętkę