Kaszel w lipcu

Bohdan Zadura

Jak przystało na Nagrodę Artystyczną Miasta
komisji przewodniczy kobieta zarazem profesor prawa

Nawet gdyby znał te wszystkie nazwiska niewiele by mu mówiły
ale nie znał nawet nazwisk konkurentów (Te jednak były bardziej znane)

Tak czy owak, mniej znani nagradzają bardziej znanych? Czy to
w porządku? Wydaje się że z punktu widzenia równości szans rzecz raczej jest bez znaczenia

Pięćdziesiąt lat kończy się raz (To chyba się nie powtórzy)
Ale czym jest pół wieku życia wobec ćwierćwiecza teatru?

Zamiast zaproszenia do banku
zaproszenie na bankiet

Cieszymy się że ta laura
(przebywa często wśród biskupów? jest miłośnikiem Petrarki?)
przypada w dobre ręce Đ mówi Ojciec Miasta

Ale czym jest samotne wzruszenie nad wierszem
wobec wzruszenia przeżywanego z pełną salą?

(Jej zawodowy nawyk Đ uzasadnianie wyroku?
Chce być miła?)

Miasto prawdę powiedziawszy jest tylko po części jego
ale dał mu szansę usynowienia

Nie skorzystało Nie słyszało o sporze o Homera lub Dantego?
Poza tym nie jest Homerem Ani Dantem To nie te czasy

Twoja ocena
Bohdan Zadura

Wiersze popularnych poetów

Minu

Ile można siedzieć, badać związek krzywicy z niedoborem światła, patrzeć na uliczne egzekucje gołębi, których szczęście nigdy nie opuszcza tak zupełnie. Nikt nie mówił, że miłość to ołów, a ty przyszedłeś tylko po to, żeby „coś przeżyć” albo bo zapomniałeś, że człowiek może być młody…

Wybór

Nie policzysz, nie doliczysz, nie wyliczysz swoich oszustw, szacherek i zdrad, austriackim, miłosnym gadaniom na spotkanie wychodzisz rad. Jakiż mam jeszcze wybór pomiędzy tobą a sobą? Zostanę sobie «jedyna», zostanę sobie «do grobu».

Atłas i kitaj

Atłas w sklepie z kitaju żartował do woli; Kupił atłas pan sędzic, kitaj pan podstoli. A że trzeba pieniędzy dać było kupcowi, Kłaniał się bardzo nisko atłas kitajowi. Gdy przyszło dług zapłacić, a dłużnik się wzbraniał, Co rok się potem kitaj atłasowi kłaniał.