Wieczorne sny

Zofia Trzeszczkowska

Czy ty zatęsknisz, gdy po ciężkiej pracy
Wracasz do pustki, do swojego domu,
A nikt kochany na odgłos twych kroków
Na próg nie bieży, witać niema komu?
I kiedy troska powszednia, codzienna,
Ciężkim kamieniem piersi ci przywali.
Nikt ci nic powie: »Ciężar podziel ze mną,
O, ukochany, bądź mężnym, idź dalej«.
Czy ty zatęsknisz?

Czy ty zatęsknisz — kiedy podłość ludzi
Straszną goryczą usta twe napoi,
A nikt nie szepnie: »Ja kocham cię zawsze!
O wszystkiem wątpiąc, wierz miłości mojej«.
Czy ty zatęsknisz, że szczebiot dziecięcy.
Ni śmiech kobiety nigdy nic ożywi
Ścian twojej chaty wesołym rozgwarem,
Coby ci mówił: »My z tobą szczęśliwi!«
Czy ty zatęsknisz?

Czy ty zatęsknisz, czy w oczach ci stanie,
Że jest na świecie pokrewna ci dusza.
Krwią, sercem, duchem bezgranicznie twoja,
A którą przecież los zdala stać zmusza;
Że ona ręce ściąga przez otchłanie,
Rwąc się ku tobie sercem i oczyma,
Zdolna czuć, myśleć, działać — a bezsilna,
Bo przez tę otchłań żadnej drogi niema?
Czy ty zatęsknisz?

Twoja ocena
Zofia Trzeszczkowska

Wiersze popularnych poetów

Złote sny

Na niebie gwiazdy złote a w sercu złote sny. Do życia mam ochotę gdy przy mnie jesteś Ty. Ciemnieje nieba błękit gdy ty masz w oczach łzy. Świat się chyli do twej ręki to dla ciebie me piosenki to o tobie złote sny.

Bella mia

Śpiewali nocą gondolierzy Dla roześmianych obcych par I złote zęby księżyc szczerzył I śmiał się do twych warg A ty słuchałaś pieśni tonów Inaczej niż za dawnych dni Ktoś różę rzucił ci z balkonu Ja byłem obcy ci U ciebie miłość jak sen przemija O…

Sonet

Poezyjo! gdzie cudny pędzel twojej ręki? Gdy chcę malować, za coż myśli i natchnienia Wyglądają z wyrazów, jak zza krat więzienia, Kryjących i szpecących tak ubogie wdzięki? Poezyjo! gdzie twoje melodyjne dźwięki? Śpiewam – ona mojego nie usłyszy pienia, Jako słowik, król śpiewu, nie słyszy…