Elegia
Ty zowiesz, moja ty ukochana, Ty w której niema szyderstwa cieniu, Co całe niebo nosisz w spojrzeniu, Ty zwiesz wątpienie płodem szatana. Niewiem! — Jednego znałem zaiste, Co najzawilszych badań docierał, Rozdwojem dźwięk swej lutni rozdzierał, A wciąż na tony silił się czyste. Zachwiany w wierze, lecz czysty z czynu, Nareszcie duszę wysączył w pieniu. … Przeczytaj wiersz