Rozmowa z cieniem
W ojczyźnie niewolników, mości Xiążę, żyć nie przystoi, a umrzeć nie wolno: nie nadchodź! znamy ów uśmiech ironji żałosnej, dłoni splecenie, spadanie bezwolne palców, bezsilne ich zwarcie, aż się paznokcie w żywe wpiją mięso. I tę przechadzkę w smętnym wirydarzu wśród krzewów mrocznych i posągów białych, patrzących drwiną błogich oczodołów. zbyt pobłażliwie, bezgłośnie, sądząco — … Przeczytaj wiersz