Rodzina
Gdym po raz pierwszy w dom ten wchodził Ktoś z bywałej tutaj młodzi Tak mi rzekł o domu tym: Matka kurwa, tato złodziej Rzekłem: „Syn mnie nie obchodzi Ale córkę poznałbym”.
Gdym po raz pierwszy w dom ten wchodził Ktoś z bywałej tutaj młodzi Tak mi rzekł o domu tym: Matka kurwa, tato złodziej Rzekłem: „Syn mnie nie obchodzi Ale córkę poznałbym”.
Nie uszedłem w życiu pół drogi a już zewsząd czai się rozpacz… O dalekim, minionym, drogim powiedz, serce, albo się rozpłacz, wskrześ na chwilę tych lat urodę, kiedy na świat patrzyłem dzieckiem… Stał nad Wisłą stary dom z ogrodem na wysokim wzgórzu mazowieckim… Wy nie wiecie, jak tam biją dzwony, stare dzwony o cichy zmierzchu, … Przeczytaj wiersz
(żywy obraz propagandowo-przedwyborczy) Ojciec w Szpicbródki poszedł ślady lub, gdy o ważny zamach szło, z bombami szedł na ambasady sowieckie (tss!)… i PKO… Zrównoważony facet. W domu siedzi w niedzielę, trąbi czystą; choć jest prezesem Ispołkomu Paneuropejskich anarchistów. Mama endeczka, hallerandka, czterdzieści lat… katorgi carskie; a dziś „Dla P. T. Korporantów sklepik z deklami na … Przeczytaj wiersz
„Ojcze, tatusiu, gdzie jesteś? Poczekaj! Jak znajdę ślady twoje? Ojcze, tatusiu, odezwij się do mnie! Tatusiu, ja się boję!” Noc stała czarna, a ojca nie było; Z bagien wilgocią powiało; Opary sine spowiły dolinę, A dziecko płakało, płakało… tłumaczenie Jolanta Kozak
Została już tylko matka i jej kolczasty krzak agrestu z bąblami pełnymi kwaskowatej wody, jakby spadły poniżej zera i nigdy nie wróciły do siebie. Ale ją też zdecydowaliśmy się wyprowadzić. Dom bez zębów ślinił się i podchodził wodą. Pod obrazami kwitła penicylina, zagon czerni pełen mikrobów korodowany przez pośpiech zegarów. Chodziliśmy po domu – po … Przeczytaj wiersz
Trzydzieści par pantofelków filcowych z wyszytym na środku kwiatem tulipanu. Trzydzieści fartuszków poplamionych sokiem z czarnej porzeczki. Trzydzieści nieruchomych kotów wyhaftowanych ściegiem płaskim. Trzydzieści par wyciągniętych rączek ale tylko po łyżki do zupy mlecznej. Trzydzieści par oczu otwieranych we śnie aby dojrzeć rodziców na wzgórzach cukierków. Gdyby moja mamusia chciała mogłaby być królową. Ale musiała … Przeczytaj wiersz
ponad siedemdziesiąt lat minęło odkąd mojej babci młodej mężatce moja dziewięćdziesięcioletnia praprababka mówiła twój dziadek tak mnie kochał że całował mnie od stóp do głów od stóp do głów nie omijając żadnego miejsca wtedy różniły się wszystkim teraz to tylko dwie stare nieboszczki ale słowa pozostały najpierw tajemnica alkowy potem powierzony sekret anegdota wreszcie wiersz a … Przeczytaj wiersz
To jest kiełbasa To jest moja matka jadalna Ona wisi na niklowym haku i pachnie kominem Ona jest tania zresztą nigdy się nie drożyła była wyrozumiała i znała możliwości Ja jestem synem mojej matki i pewnego młodzieńca który nie był ostrożny a pewnie był złośliwy a może tylko nie wiedział Matka wtedy była zamroczona potem … Przeczytaj wiersz