Zielony błysk

Anna Przybyll

kieszenie pełne drobnych
wspomnień i cieni znad zatoki

surowe wschody słońca
pamiętają żółte sukienki

od kiedy mur porósł bluszczem
gram z przeszłością w ciemno

chodzę po ścianach jak pająk
zastawiam wnyki na ciszę

aromat pieczonych kołaczy
wysysa łzy z resztek tiulu

malachitowe światło
rozpływa się w oceanie

Twoja ocena

Módlmy się śród drzew

Módlmy się śród drzew Za zdeptany wrzos, — Za przelaną krew, Za zburzony los!— I za śmierć od kul, — I od byle rdzy!— I za cudzy ból — I…

Przedmowa

Ty, którego nie mogłem ocalić, Wysłuchaj mnie. Zrozum tę mowę prostą, bo wstydzę się innej. Przysięgam, nie ma we mnie czarodziejstwa słów. Mówię do ciebie milcząc, jak obłok czy drzewo.To,…

Portret kobiecy

Musi być do wy­bo­ru, Zmie­niać się, żeby tyl­ko nic się nie zmie­ni­ło. To ła­twe, nie­moż­li­we, trud­ne, war­te pró­by. Oczy ma, je­śli trze­ba, raz mo­dre, raz sza­re, czar­ne, we­so­łe, bez po­wo­du peł­ne łez. Śpi z nim jak…

wiersze dla dzieciwiersze o miłościwiersze Wisławy Szymborskiejwiersze Jana Brzechwywiersze K.K. Baczyńskiegowiersze Juliana Tuwimawiersze Marii Konopnickiejwiersze o śmierci