Nauka chodzenia

Andrzej Bursa

Tyle miałem trudności
z przezwyciężeniem prawa ciążenia
myślałem że jak wreszcie stanę na nogach
uchylą przede mną czoła
a oni w mordę
nie wiem co jest
usiłuję po bohatersku zachować pionową postawę
i nic nie rozumiem
„głupiś” mówią mi życzliwi (najgorszy gatunek łajdaków)
„w życiu trzeba się czołgać czołgać”
więc kładę się na płask
z tyłkiem anielsko-głupio wypiętym w górę
i próbuję
od sandałka do kamaszka
od buciczka do trzewiczka
uczę się chodzić po świecie

Twoja ocena
Andrzej Bursa

Wiersze popularnych poetów

Wstęp do nowych wierszy

Trzeba zacząć kłamać i wrócić do źródełka. Hiperkataleksa, daktyl, na stole diereza (mały metronom). Ręka w kieszeni. Commons, peuple, ciągłe pierdolenie świata się ze słówkiem. Jak piękne były tamte jabłka o…

Głowa

Olbrzymia głowa wynurzała się zza pagórków po drugiej stronie rzeki i widziała chłopca z wędką, który, wpatrzony w pławik, myślał tylko: weźmie, nie weźmie. – Co z nim zrobimy –…