Panie Michale,
Wiesz doskonale,
W codziennym trudzie
Co to są ludzie.
Tych złość zaślepia,
Tych zysk zasklepia,
Tych sława łudzi,
Tych zazdrość budzi.
Ci nadto kryślą,
Ci nic nie myślą.
Więc źle na świecie?
Żyjem w nim przecie!
Czyż się wynosić?
Zostać, lecz znosić!
Bo któż bez ale?
Panie Michale.