Minuta ciszy po Ludwice Wawrzyńskiej
A ty dokąd, tam już tylko dym i płomień! – Tam jest czworo cudzych dzieci, idę po nie! Więc, jak to, tak odwyknąc nagle od siebie? od porządku dnia i nocy? od przyszłorocznych śniegów? od rumieńca jabłek? od żalu za miłością, której nigdy dosyć? Nie żegnająca, nie żegnana na pomoc dzieciom biegnie sama, patrzcie, wynosi … Czytaj dalej