Chłopa co do pana nie puszczono

Mikołaj Rej

Chłopa nie chciano puścić, gdy przyszedł do pana.
A on szedszy do domu i przyniósł barana.
Począł mu łamać ogon, a kiedy jął trzeszczeć,
ubogi baran począł przede drzwiami wrzeszczeć.
Wnet sam pan drzwi otworzył: »A czego chcesz, bracie?«
I tamże go odprawił wnet w onej komnacie.
Idąc chłop precz, rzekł: »Panie, życzyłcibych tego,
abyś zawżdy barana miewał odźwiernego«.

Twoja ocena
Mikołaj Rej

Wiersze popularnych poetów