Kruk ułapił chomieka, na drzewie ji skubie,
Alić lis podeń dybie w onej swojej szubie:
„Aleś, kruczku, wybielał, bom cie czarno widział!
„Słyszę, żeś i głos zmienił, i radbych cię słyszał“
Kruczysko chce zaśpiewać. upuści chomieka,
A lis, go pochwyciwszy, choć nie miał konika,
Skoczył prędko do lasa. Kruczek sie obaczył,
Iż zdradzon Jego Miłość, kiedy śpiewać raczył.