Dziewka prała na lodu, więc czerwone nogi
Uźrzał jeden. Rzekł jej: -„Tu ogień w rzyci srogi.”
Powiedziała: -„Jest, panie! Małpka by się wściekła.”
On jej prosił, aby mu kiełbaskę upiekła.
Rzekła: -„Mnieć, panie, trudno, ale już tam w kuchni
Najdziesz ogień gotowy, jedno mocno dmuchni!”
Dobrze tak na zuchwalca, a co mu do tego,
Iż miał być szacunkarzem ogona cudzego.