Modlitwa

Jerzy Liebert

Panie, który mnie ciszą poisz i karmisz błękitem,
I gwiazdy mi otrząsasz, księżyce z jabłoni,
I Twój wieczór mi dobrą łąką dzwoni,
I niebem gwiazdy nocą przesiewasz, jak sitem. –

O, zabierz z słów mych smętnych, jak sznur ptaków lotnych,
tęsknotę błękitną i marzeń mych męstwo,
Oczu – zwątpienie wieczne i ludzkie – wilgotnych,
Wszak, Pamnie, z tego świata jest moje królestwo.

Odsuń ode mnie źrenic Twych ogień i morze.
Ogień, co pali, morze, co chłodzi w ukryciu –
O, zatop nim głębinę, w którą schodzą zorze.
I, jak duszę miłości, tak mnie wydaj życiu.

5/5 - (1 głosów)
Jerzy Liebert

Wiersze popularnych poetów