Styczeń

Marcin Świetlicki

                               Marcina Barana

Nowa energia wstrząsa zabitymi.
Znajdują sobie pracę, mieszkanie, kobietę.
Ze ścian zdrapują farbę.
Malują drzwi i okna.
Wchodzą do łóżka i drżą.
Ich kobiecie się zdaje, że oni są w niej,
a oni drżą, po prostu.

Pierwsze kopnięcie
Oczywiście: sentymentalnych wynurzeń nie będzie.
Za oknem Bestia, tramwaje jak czołgi.
W twoim brzuchu pod moją ręką poruszyło się.

(23 VI 92)

Twoja ocena
Marcin Świetlicki

Wiersze popularnych poetów