Opętany zamek

W najzieleńszej z naszych dolin, Od aniołów zamieszkały, Promienisty i pogodny – Niegdyś zamek stał wspaniały. Tam- w krainie władcy Myśli Stał świetlany zamek ów: Żaden seraf nie nakreśli Skrzydłem cudnych takich snów. Kołysał się tam na dachu Szereg złotych flag bogaty: Ach – to wszystko było dawno, Przed dawnymi bardzo laty. Z wietrzykami, co … Czytaj dalej


Edgar Allan Poe

Od lat najmłodszych

Od lat najmłodszych, lat dziecinnych, Życ ani patrzeć tak jak inni Nie mogłem; ze wspólnego zdroju Nie płynie też namiętność moja. Ani się zrodził w owej strudze Mój smutek, ni radosny zbudził Ton, który inne serca dotknie – Co miłowałem, kochałem samotnie. Tak więc – w dzieciństwie już, u świtu Burzliwych dni, co przyszły potem … Czytaj dalej


Edgar Allan Poe

Kraina snu

Idąc w ciemny szlak nieznany, Od złych duchów opętany, Z krain, kędy bóstwo Noc Samowładną dzierży moc I w gwieździstej lśniąc koronie Na swym czarnym siedzi tronie, Świerzom wrócił w nasze światy… Spoza Thule lodowatej – Z sfer, co we mgłach się promienią, Poza C z a s e m i P r z e … Czytaj dalej


Edgar Allan Poe

Gwiazda wieczorna

Lato było w pełni, Noc w pełni. Plejadą Gwiazdy przez poświatę Migotały blado, Gdy księżyc lśniąc zimno Wśród planet-wasali Smugę blasku z niebios Kładł na morskiej fali. W uśmiechu na licach Zimnych księżyca -Zbyt zimnych! patrzyłem chwilę. Skrył go pomału Obłok jak całun. Ku tobie oczy zwróciłem, Gwiazdo wieczorna W chwale dalekiej Mojemu sercu tak … Czytaj dalej


Edgar Allan Poe

Do wiedzy

O wiedzo, prawa córko dni dawno minionych, Która bystrym spojrzeniem zmieniasz wszelką istność! Czemu w serce poety zatapiasz swe szpony Jak sęp, którego skrzydłem twarda rzeczywistość? Jakże cię mam pokochać, jak twą mądrość cenić, Skoro w jego wędrówkach jesteś mu wędzidłem I bronisz skarbów nieba, co w blaskach się mieni, Choć już uniósł się w … Czytaj dalej


Edgar Allan Poe

Czerw Zwycięzca

Oto godowa noc Śród lat, co w smętnych zgasły snach! Skrzydlatych, jasnych duchów moc, W zasłonach i we łzach, Patrzy na dramat, który gra Nadzieja, to znów strach, A gędźbą sfer rozbrzmiewa donośną Wszystek teatru gmach. Aktorzy – z kształtów ni to Bóg, Jak pszczelny szemrzą ul, Błędnie szukając dróg. Te kukły swych się jęły … Czytaj dalej


Edgar Allan Poe

Eldorado

Rycerz na schwał Na koniu w cwał W dzień jasny i w noc bladą — Śpiewając rad, Wędrował w świat I szukał Eldorado. Przeminął wiek — Osiwiał człek, Duch troską drżał mu bladą — Bo nigdzie mu Nie błysł kraj snu Rojone Eldorado. A gdy już był — Bez sił, bez sił, Napotkał — marę bladą. O, cieniu, mów, … Czytaj dalej


Edgar Allan Poe

Milczenie

Są ta­kie bez­cie­le­sne rze­czy, są zja­wi­ska, Co mają byt po­dwój­ny, jak bliź­nię­ca owa Moc, co na­raz z ma­te­rii i ze świa­tła try­ska I na­raz two­rzy bry­łę — i cień w so­bie cho­wa. Tak dwu­li­ce Mil­cze­nie: na­raz brzeg i mo­rze, Cia­ło i duch; pu­styn­ne ko­cha ru­mo­wi­ska, Świe­żą po­ro­słe tra­wą; są w niem ja­kieś zo­rze — Ja­kieś … Czytaj dalej


Edgar Allan Poe

Kruk

Raz w pół­noc­nej, głu­chej do­bie, gdym znu­żo­ny sie­dział so­bie Nad księ­ga­mi daw­nej wie­dzy, któ­rą wie­ków po­krył kurz – Gdym się drze­miąc chy­lił na nie, usły­sza­łem nie­spo­dzia­nie Lek­kie, ci­che ko­ła­ta­nie, jak­by u drzwi mo­ich tuż. „To gość ja­kiś – wy­szep­ta­łem. – Puka snadź przy drzwiach mych tuż. Nic in­ne­go chy­ba już”. Ach – pa­mię­tam, jak­by wczo­raj … Czytaj dalej


Edgar Allan Poe

Robak Zdobywca

Patrz gala w Nocy lśni salonach — Od dawnych, smutnych lat Strojnych aniołów chór w zasłonach, Ze łzami w oczach siadł — Niby w teatrze siadł — i patrzy Na dramat łez i krwi. Orkiestra zaś w ton najbogatszy, Melodią sfer im brzmi. Aktorzy — Boga obraz sam — Coś krążą, coś biegają — Coś … Czytaj dalej


Edgar Allan Poe