5/5 - (1 głosów)

Ballada o Madeju Mrozie

Hej, Madej Mróz Rozżarł się srodze! Narządził wóz Z żelaza-lodu. Wsiadł nań i mroźnym wichrom puścił wodze!.. Runął na ziemię, na biedę narodu, Okrutny, luty, bezlitosny zbój, W żelazne uchwycił kleszcze, Co mu na drodze Stało, i ziemię pchnął na ruję ruj, W lodowej śmierci uściski złowieszcze!… Upiory drzew Zlodniałe ściska, Aż biała krew Szadzi … Przeczytaj wiersz


Wacław Wolski

Rozbójnik Kalabryjski

W Abruzach żył zbójca, odważny, krwi chciwy, Czasami wspaniały, lecz w zemście straszliwy, Na zamki i dwory, i mnichów klasztory Napadał — rabował i palił. Napróżno król liczne wysyłał zastępy, By przetrząść wąwozy i lasów ostępy; Pod ziemią szukali, lecz z niczem wracali, Bo zbójca się zawsze ocalił. Noc była — wiatr szumiąc kołysał dębiną, … Przeczytaj wiersz


Gustaw Zieliński

Szara ballada

Nie czerń lecz szarość wszędzie Ta nić szara się przędzie Ona za mną, przede mną i przy mnie Ona rankiem w mej głowie W dłoni i w pierwszym słowie Niczym gołąb pocztowy powraca Szarą nicią przeszyty I do świata przyszyty Tak jak guzik do szarego płaszcza Z szarej włóczki me myśli Zgrzebne dni i tygodnie … Przeczytaj wiersz


Józef Baran

Ballada o staruszkach

patrzą lecz mało widzą słuchają nie słyszą mówią lecz nic nam to nie mówi już prawie są ciszą istnieją nieistotnie coraz bledsze kopie zaginionego w lustrze Autentyku ich rozkład do którego stosują się skrupulatnie jest co do minuty nieaktualny od czasu do czasu bawią się z czasem w chowanego szukając rano i wieczorem nieistniejącego odbicia … Przeczytaj wiersz


Józef Baran

Ballada o emigrantach

1 budzą się w środku nocy odcięci od pępowiny ojczyzny z zakneblowanymi ustami nie czując ziemi pod stopami jeszcze przez chwilę majaczą w nich zatopione titaniki dzieciństwa 2 jest już po transplantacji języka transplantacja mózgu trwa tylko przeszczep serca wciąż się nie udaje i choć stare za duże pewnie przyjdzie z nim umrzeć 3 z … Przeczytaj wiersz


Józef Baran

Ballada wielkanocna

ojciec chce wstawać do pola już wiosnę czuje przez ściany jest trzecia on wszystkich budzi na wpół sparaliżowany gniadego chce zaprzęgać siać orać jechać do siana po rośnym koniczu brodzić daj spokój mówi mu mama dopiero przewróciłam cię na bok zapomniałeś że nie możesz chodzić lecz przez ojca woła wielkim głosem coś co chce ciemności … Przeczytaj wiersz


Józef Baran

Ballada morska

Po morzu, gdzie ryby jak jaskry pryskały w górę i w głąb, na korabiu z koralów jasnych panieneczki błękitne się śniły, na skrętach srebrnych trąb loki lotne jak obłoki kołysały na przejrzystych muszelkach rąk. Wyspy ciepłe kwitły jak żółw, mewy szybkie, ostre jak igły, szyły ciszę, to ją cięły na pół i u wody przypięte, … Przeczytaj wiersz


Krzysztof Kamil Baczyński

Ballada

Zębate mury zamków na złotych murach skał, w dal… na zielonym niebie puszysty sztandar drżał… W dal na zębatych murach flet tęsknie głosem wił, snom młody rycerz składa! całopalenie krwi. Na pudlu mchów błękitnych, niebieskich, białych chmur wysypał rojem złotym – płomieniem uczuć wór. Na głosy perło-ptaków wysypał krew i łzy i w szrankach gwiazd … Przeczytaj wiersz


Krzysztof Kamil Baczyński

Księżycowa ballada

Pijany minstrel jestem tu, Patrzący w noc z ukosa, Od wielu nocy szukam snu, Kochanko złotowłosa!… Fałszywym śpiewem spędzić chcę Tęczowych snów twych tysiąc, Więc śpiewam tutaj w nocnej mgle, Bo miłość chcę ci przysiąc… Więc jeśli w strasznie nudnym śnie Całujesz oczy moje… Och, zbudź się! wszakże masz tu mnie, Wszak pod twym oknem … Przeczytaj wiersz


Kornel Makuszyński

Ballada letnia

Nocą, nocą błękitną panienkom przy Morse‘ach i Juzach oczy gwiazdami kwitną, włosy rozchwiewa burza. Dzień złoty rozwija sztandar nad czarną budką dróżnika. Wiatr gwiżdże po brankardach, po drutach śpiewa muzyka… …wszystko jest niby tak samo: lato, i służba, i człowiek — a przecież do nieba bramą odjeżdża młodość i zdrowie… …dni odfruwają pachnące wciąż krótsze, … Przeczytaj wiersz


Edward Szymański

Ballada o dwudziestu dwoch mordercach

Dwudziestu dwóch morderców zawiśnie w Norymberdze mimo, że każdy z tych morderców miał dobrotliwe serce: jeden zbierał kwiatki drugi miłował dziatki trzeci narty uwielbiał czwarty łapał motyle piąty piosenki śpiewał szósty lubiał wycieczki siódmy miał żonę pobożną ósmy grał w piłkę nożną dziewiąty kochał cnotę dziesiąty rybki złote jedenasty ubogich wspierał dwunasty znaczki zbierał trzynasty … Przeczytaj wiersz


Jan Brzechwa

Ballada o Żydziaku

W styczniu trzeba było mrugać ciągle — raz za razem — ciągle — raz za razem — bo inaczej szron siadał na rzęsach, rudych rzęsach, co ciążyły głazem — i nie widać było uliczników, co skradali się skądsiś znienacka, i krzyczeli: «Meszygener Motl!», wyrywając mu z rąk kawał placka — Gdy się w styczniu długo … Przeczytaj wiersz


Zuzanna Ginczanka

Ballada o stajence

Mat­ka peł­na uśmie­chu i che­mii dło­nie za­my­śla­ła w ba­lii co wie­czór… a nad dłoń­mi ty­mi trzej kró­lo­wie spóź­nie­ni pła­ka­li. Na­wet anioł­ki. Gip­so­we i krą­głe na ko­lę­dach jak wiel­błą­dach fru­wa­ją­ce, krót­kie szat­ki ha­fto­wa­ne ogniem na jej rę­ce zrzu­ca­ły w lo­cie. Wo­da nie by­ła zwy­kła. Ze źró­deł, gdzie ka­dzi­dło ro­śnie i mir­ra, pal­ma tak­że. I w li­ścia­stej … Przeczytaj wiersz


Tadeusz Gajcy

Ballada o chłopcu przydrożnym

Po­dob­no anioł ku­la­wy wziął go przy­kro za wło­sy i sprę­ży­nę nie­wi­docz­ną tknął. Jak za­baw­kę, jak brzę­czą­cy ba­dyl za­sa­dził na ki­lo­me­trze szes­na­stym. Po­tem aniel­skie war­gi otwo­rzył, dłu­go pa­trzał i od­jął rękę swą. Obok wą­sa­tych w ko­łach wo­zów, śmi­gieł bla­sza­nej tra­wy, nad rę­ka­mi wła­sny­mi się mno­żył, zie­le­nią po­wol­ną rósł w głę­bo­kiej li­te­rze ust chło­piec przy­droż­ny. Dzień po … Przeczytaj wiersz


Tadeusz Gajcy

Ballada czarnoksięska

Pod sier­pem żół­tej źre­ni­cy ludz­kiej, ja­strzę­biej czy ko­ciej, na sło­wie wy­ję­tym z gwiaz­do­zbio­rów noc­nych ża­łob­ny utknął pa­zno­kieć. Rysę na dźwię­ku sło­wa za­zna­czył moc­no aż do krwi i so­kiem tym po­czął ry­so­wać wzo­ry sub­stan­cji mo­drych. Pod po­kry­wą z mar­twe­go sre­bra za­ki­pia­ła woda ba­śnio­wa i bu­rzy­ły się zio­ła, skrę­ca­ły aż ge­stem mu­siał pro­sto­wać. Brwi sku­pi­ły tu noc … Przeczytaj wiersz


Tadeusz Gajcy

Ballada bezludna

Niedostępna ludzkim oczom, że nikt po niej się nie błąka, W swym bezpieczu szmaragdowym rozkwitała w bezmiar łąka, Strumień skrzył się na zieleni nieustannie zmienną łatą, A gwoździki spoza trawy wykrapiały się wiśniato. Świerszcz, od rosy napęczniały, ciemnił pysk nadmiarem śliny, I dmuchawiec kroplą mlecza błyskał w zadrach swej łęciny, A dech łąki wrzał od … Przeczytaj wiersz


Bolesław Leśmian

Ballada o wygnanym i powracającym Hrabi

Wejdź do nas, staruszku, w podwórzec zamkowy, Spoczynek potrzebny dla siwej twej głowy, Chwileczki nie żałuj nam czasu. Mateczka się modli, a ojciec na łowy Wyruszył ze służbą do lasu. Zaśpiewaj bajeczkę nam jednę i drugą, My bajki lubimy namiętnie, I bardzo śpiewaka czekamy już długo — A dzieci słuchają tak chętnie.   Srożyły się … Przeczytaj wiersz


Johann Wolfgang Goethe

Ballada

1. Rzekł Nietoperz do żony: „Ale masz brzydkie błony”, więc żona u fryzjera błony sobie obcięła. Już nie mogła męża śledzić, więc mąż Kunę jął odwiedzać. Bywał u niej, przesiadywał, żonę mało co widywał. 2. Żona w jaskini siedzi, gołych kości się wstydzi, aż pewnego wieczora, gdy mąż powrócił z bora, wychynęła zza skały, ukazując … Przeczytaj wiersz


Adam Wiedemann