Z kolejowych przypadków
w przedziale szarym takt wybija siedmiu nie-braci śpiących przebudziłem się ósmy obcy w szybie klawiatura ciemna mgła na grubość tłumu to chmura bezsenna koncertuje i jakże wielki odgłos nieba chyłkiem tych siedmiu chyłkiem drzew o harmonii brzasku i moja z tymi harmonia grająca pokrewieństwo forma i widnokrąg rozciąga się do nas w stronę swoją jak … Przeczytaj wiersz