Koniec Pewnego Dnia
Ukojne zdrowie ducha i radość spełnienia; Blichtr, gorączka walki, szaleństwo – minęły – Teraz triumfuj! Teraz się raduj przemianą!
Ukojne zdrowie ducha i radość spełnienia; Blichtr, gorączka walki, szaleństwo – minęły – Teraz triumfuj! Teraz się raduj przemianą!
Nawet na śniegu może uwić gniazdo radość, Co przyjmie absurd, jak się dzień przyjmuje, W częstotliwości drgań nie będzie szukać śladów Stóp zagubionych i przegranych królestw. Innym zwycięstwom dzisiaj, innym klęskom służy Czas, który tylko pozornie jest wrogiem; Kłębek nici podrzuci w labiryncie róży, Deszcz wzbije w drzewo, w światło zmieni ogień.
Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną na klombach mych myśli sadzone za młodu Pod słońcem co dało mi duszę błękitną i które mi świeci bez trosk i zachodu. Rozdaję wokóło mój uśmiech, bukiety rozdaję wokoło i jestem radosną wichurą zachwytu i szczęścia poety co zamiast człowiekiem powinien być wiosną!
Garmoszka gra, jest czaju szklanka słodka Gdy zamknę drzwi, jak dobrze mi Siemieczki są i jest suszony mak I śpiewa nam Wołodia, więc czegoż jeszcze brak Gorący piec złociste rzuca skry Gdy śpiewa nam Wałodia Nie wiemy, co to łzy
Mój kielich pełen jest wina które jak płomień drga Posłuchajcie przewoźnika i jego pieśni zasmuconych O siedmiu kobietach pod księżycem jakie opowiada I ich długich zielonych włosach aż do stóp plecionych Tańcząc wkoło jeszcze głośniej śpiewajcie Abym przewoźniku nie słyszał już twojego głosu I wszystkie blond dziewczęta tutaj przywołajcie Które patrzą tak nieruchomo zaplatając swe … Przeczytaj wiersz
Czy to prawda, że trzymam w ramionach dziecko, a w jego oczach widzę siebie, i zatoki morskie jak iskrzą, i czuję jak jest parno, i nie ma żadnej plamki na niebie? Cóż to za czas, który ciągnie się latami, kim jestem, jak nazywam się naprawdę? Ty roześmiane zawiniątko z lśniącymi słońcem włosami, jakżesz w swe … Przeczytaj wiersz