Próbowałem sobie przypomnieć

Tadeusz Różewicz

Próbowałem sobie przypomnieć
ten piękny
nie napisany
wiersz

ukształtowany w nocy
prawie dojrzały
zanurzał się
roztapiał w świetle dnia
nie istniał

wiersz był prawdopodobnie
wierszem o sobie samym
jak perła
jest opisem perły
a motyl opisem motyla

chwilami czułem go na języku
i niespokojny czekałem
na przemienienie
w słowo

ten gasnący
w świetle dziennym wiersz
ukrył się w sobie
tylko czasem zalśni

ale nie wyciągam go
z ciemnej głębiny
na płaski brzeg
rzeczywistości

Twoja ocena
Tadeusz Różewicz

Wiersze popularnych poetów

Pieśń od ziemi naszej

I Tam, gdzie ostatnia świeci szubienica, Tam jest mój środek dziś — tam ma stolica, Tam jest mój gród.   Od wschodu: mądrość-kłamstwa i ciemnota, Karności harap lub samotrzask z złota, Trąd, jad…

Żywi nie są cierpliwi

Zrób coś wreszcie. Żywi nie są cierpliwi. Ukrywam przed wszystkimi Twoją śmierć. Nadal razem bywamy na wielkich przyjęciach. Zacieram wszystkie ślady za cmentarną bramą. Nie ufaj śmierci. Wieczny odpoczynek to…

F.I.S.

Piękny cel – górny cel zdobyć szczyt – śnieżną biel z bieli gór – w białość chmur po tym w dół – w pyszny bieg chwycić w płuca pęd i…