Bruce do swoich wojsk pod Bannockburnem

Robert Burns

Szkoci, coście leli krew
Na Wallace’a mężny zew,
Dziś was wzywa Bruce: jak lew
Niechaj walczy każdy z was!

Oto chwila, oto dzień,
Aby wroga wyciąć w pień:
Edward ciągnie, z nim jak cień
I niewoli idzie czas!

Któż by chętny był do zdrad?
Któż by w nędzny grób się kładł?
Któż kajdanom będzie rad?
Tchórzu! zdrajco! rzućcie nas!

Kto za kraj i króla rzecz
Gotów ostry wyjąć miecz,
Ten mi druhem, inni precz!
Władni męże! ze mną wraz!

Na ciemięstwa, ból i trud!
Na ginący w jarzmie lud!
Lejmy krew i dziś, jak wprzód –
Wolny nie chce być li płaz!

Niech zuchwały ginie wróg!
Z nim się tyran wali z nóg.
Wolny ten, kto wroga zmógł:
Wawrzyn brać lub pasć jak las!

 

tłumaczenie Jan Kasprowicz

Twoja ocena
Robert Burns

Wiersze popularnych poetów

Modlitwa

Przez wszystko do mnie przemawiałeś – Panie, Przez ciemność burzy, grom i przez świtanie; Przez przyjacielską dłoń w zapasach z światem, Pochwałą wreszcie – ach! – nie Twoim kwiatem… I przez tę rozkosz, którą urąganie Siódmego nieba tchnąć się zdaje – latem – I przez…

Róża

Ach ta róża! ach ta róża! Co się w twoje okno wdziera, Na pokusy mnie wystawia, Sen i spokój mi odbiera…   Wciąż z zazdrością myślę o niej, Choć jej nie śmiem dotknąć ręką, Bo mnie gniewa, że bezkarnie Patrzy nocą w twe okienko.  …

Sprawozdanie z kwietnia

dawne życzenia się kruszą jak piekące wargi. próbujemy wyciągać drzazgi, wyprowadzać się na spacer, oddychać możliwie świeżym powietrzem. nie zawsze wychodzi, czasem jakaś grudka oddechu zapląta się między żebra, przeniknie przez skórę. więc co noc topimy księżyc. żeby zrozumieć, zgubić, wykołysać aż zaśnie. budzimy się na…